- Wyznaję zasadę, że warto robić coś innego, niż wszyscy. Każdy dobiera taką tematykę w jakiej czuje się najlepiej - mówił w siepniu portalowi Fronda.pl Robert Górski. - Z jednej strony dziwię się, że inni nie podejmują takich kwestii z drugiej, nie oszukujmy się, generalnie kabaret polityczny nie jest popularny. Mocno uśpiony, stał się pewnym marginesem. Łatwiej sparodiować znaną piosenkę czy przebrać się za moherową babcię. To są barwne i popularne tematy, postacie są określone. Natłok zajęć, niestety, nie pozwala mi na to by, aż tak śledzić co się dzieje na kabaretowej scenie. Z samych rozmów środowiskowych natomiast wynika po prostu, że taka polityczna tematyka nie interesuje artystów. Wielu nie kryje, iż nie ma takiego temperamentu politycznego, aby dać temu wyraz na scenie - mówił Górski pytany o kabaretowe występy parodiujące posiedzenia rządu, w których grał premiera Tuska.   

 

Polecamy politykę z kabaretowym przymrużeniem oka. Przecież tylko tak możemy zobaczyć powyborcze orędzie, gdyby wynik wyborów okazał się inny i wygrał by PiS. Kabaretowy Klub Dwójki, odc. 52 – "Emigracja".

 

Jarosław Wróblewski