Nie milkną echa kontrowersyjnego oświadczenia Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który za "niedopuszczalne" uznał sposób zatrzymania mężczyzny podejrzanego o brutalne zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin.
Głos w sprawie zabrał publicysta Dawid Wildstein.
"Najgorsze w oświadczeniu Bodnara jest to, że miesza on sprawy poważne z zupełnymi absurdami, jak te kajdanki."-pisze Wildstein.
"I robi to świadomie. Bo tu nie chodzi o żadne prawa obywatelskie. Chodzi stworzenie wrażenia, że w Polsce jest stalinizm i dyktatura. A jego fanatycy ten kretynizm łykną."-konkluduje publicysta.
Najgorsze w oświadczeniu Bodnara jest to, że miesza on sprawy poważne z zupełnymi absurdami, jak te kajdanki.
I robi to świadomie. Bo tu nie chodzi o żadne prawa obywatelskie. Chodzi stworzenie wrażenia, że w Polsce jest stalinizm i dyktatura. A jego fanatycy ten kretynizm łykną.
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 21 czerwca 2019