"Jest ta Kidawa-Błońska, ale za chwilę wychodzi Schetyna. Jest cały czas obok niej, a jak może to wpycha się przed nią i wygłasza swoje mądrości"-powiedział były wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski. 

Poseł w wywiadzie rzece dla dziennikarza "Super Expressu" przyznaje, że z końcem bieżącej kadencji Sejmu odejdzie z polityki. Wcześniej, przed dwoma laty, Niesiołowski odszedł też z Platformy Obywatelskiej. Dlaczego?

"Schetyna oznacza władzę PiS-u. Jeżeli ten człowiek nie odejdzie z polskiej polityki, to będzie rządził PiS"-stwierdził były poseł PO. 

"Powinien się schować… jest ta Kidawa-Błońska, ale za chwilę wychodzi Schetyna. Jest cały czas obok niej, a jak może to wpycha się przed nią i wygłasza swoje mądrości. Niszczy to, co sam zrobił, nie rozumiem tego"-dodał polityk. 

Stefan Niesiołowski użył również mocniejszych słów wobec lidera swojej byłej partii:

"Pasożyt, który zniszczył Platformę i który niszczy polską demokrację, bo doprowadził do tego, że będziemy mieli kolejne cztery lata rządów PiS"-stwierdził rozmówca dziennikarza "Super Expressu". Co innego Małgorzata Kidawa-Błońska. Na temat kandydatki PO-KO na premiera Niesiołowski ma jak najlepsze zdanie. 

"To sympatyczna osoba, o wspaniałym życiorysie, pięknych rodzinnych tradycjach. Ona się nadaje na premiera, ale powinna być znacznie bardziej dynamiczna"-wskazał poseł, przyznając jednocześnie, że pomysł z Kidawą-Błońską to "spóźniony ruch". 

"Zostały dwa tygodnie, więc błagam niech Schetyna się gdzieś schowa, zakopie, albo położy w szpitalu"-podsumował.

yenn/SE.pl, Fronda.pl