Czy niemiecki rząd instruuje tamtejszych dziennikarzy, jak mają pisać na temat Polski? Wiele wskazuje na to, że tak.

O tego typu praktykach donosi w dzisiejszym wydaniu "Super Express". Gazeta powołuje się przy tym na tajną notatkę rządową, jaka miała trafić do polskich władz oraz na wypowiedź posła PiS Tadeusza Dziuby. 

Według owej tajnej notatki w niemieckim MSZ miało się odbyć spotkanie z przedstawicielami prasy. Spotkanie to zostało określone mianem "odprawy". Instruowano tam dziennikarzy, w jaki dokładnie sposób mają opisywać sprawy dotyczące Polski. 

Zalecenia niemieckiego rządu dla prasy mają opierać się na trzech założeniach. Po pierwsze jest to testowanie polskiej reakcji na krytykę, po drugie opisywanie antydemokratycznych działań rządu, a także przedstawianie naszego kraju jako "dzikiego Wschodu". 

W tajnej notatce miało się też pojawić wyjaśnienie, że krytyka Polski stosowana przez prasę ma zastępować oficjalną otwartą krytykę, jakiej woli unikać niemiecki rząd. 

Informacje na temat tego instruowania dziennikarzy przez rząd przekazał też poseł PiS Tadeusz Dziuba. 

Jak do tej pory rzecznik niemieckiego rządu nie zajął stanowiska w tej sprawie.

emde/fakty.interia.pl