- Istnieje duże niebezpieczeństwo, że państwo polskie będzie ingerowało w prace redakcji, a wolność mediów znajdzie się pod presją - czytamy na portalu wirtualnemedia.pl, który cytuje przewodniczącego DJV (Niemieckie Stowarzyszenie Dziennikarzy) Franka Ueberalla.
Jak się okazuje niemieccy dziennikarze są zaniepokojeni zakupem Polska Press przez PKN Orlen. Apelują oni do Komisji Europejskiej o zajęcie się rynkiem mediów w Polsce.
- Komisja Europejska nie może bezczynnie przyglądać się, gdy narodowo-konserwatywna partia PiS likwiduje krok po kroku niezależne dziennikarstwo – piszą niemieccy dziennikarze.
Sprawą – jak można było się spodziewać – bardzo został poruszony naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk, który na Twitterze napisał:
- Stowarzyszenie niemieckich dziennikarzy apeluje do KE o zajęcie się rynkiem prasy w Polsce
Trochę nie bardzo wiadomo, czy Węglarczyk informuje, czy dołącza się do petycji niemieckiej organizacji.
Poniżej kilka komentarzy do wpisu Węglarczyka.
Też widać mieli smutną Wigilię...
— Robert Smoktunowicz (@RSmoktunowicz) January 5, 2021
Dlaczego niemieccy dziennikarze nie protestowali w momencie gdy prasa lokalna była wykupowana przez niemiecki kincern?
— Rafal Dudkiewicz (@RafalDudkiewic1) January 5, 2021
Spółka Skarbu Państwa, działająca w sposób legalny na polskim rynku. Niemcy chronią swój rynek przed wpływami obcego kapitału i nikt w Berlinie nie mówi o tym, że „kapitał nie ma narodowości”. To stanowi o sile i potędze Niemiec w Europie. Francuzi robią podobnie.
— Rafal Dudkiewicz (@RafalDudkiewic1) January 5, 2021
Dołaczył już Pan do tych "niemieckich westchnień"?
— Jan Mosiński (@MosinskiJan) January 5, 2021
mp/wirtualnemedia.pl/twitter/fronda.pl