Google Street View to usługa, która od samego początku budziła spore kontrowersje. Dzięki niej możemy wirtualnie przenieść się na ulice poszczególnych miast czy wsi. Możemy zatem zobaczyć swój dom i okolicę i zrobić to może każdy, kto ma dostęp do internetu. Nic więc dziwnego, że opcja ta nie wszystkim się podoba. Jak się okazuje, niektóre kraje w ogóle na nią nie zezwoliły.

Wchodząc w Google Maps i oddalają mapę włączając widoczność dostępnych dla Street View tras szybko zauważymy, że o ile Polska pokryta jest nimi niemal w całości, o tyle Niemcy są w zasadzie dziurą na mapie Europy pod w tym względem. Podobnie jest w przypadku Austrii.

Wszystko to jest efektem braku zgody społeczeństw. W Niemczech oraz Austrii polityka prywatności jest wyjątkowo ścisła, dlatego też Google nie miał tutaj łatwo. W Austrii rząd całkowicie zablokował działania Google’a w tym zakresie, w Niemczech z kolei w Street View zobaczymy tylko 20 największych miast, choć i to z bardzo dużymi ograniczeniami.

W Niemczech przeprowadzono nawet referendum, w którym społeczeństwo nie wyraziło zgody, aby Google Inc. Nagrywało ich domy, samochody oraz twarze.

dam/tech.wp.pl,Fronda.pl