Liberalne media w Niemczech odsłaniają karty. Szef działu zagranicznego „Sueddeutsche Zeitung” Stefan Kornelius wprost przyznał, że próba przeforsowania tzw. mechanizmu praworządności jest atakiem na suwerenność Polski i Węgier. Niemiecki dziennikarz przyznaje też, że cała rozgrywka ma podłoże ideologiczne, a jej celem jest pozbycie się z UE prawicowych rządów. Będąc naturalnym krytykiem tych rządów, Kornelius dodaje, że państwa UE powinny dla własnego dobra wyrzec się swojej suwerenności.

- „Europa stoi przed fundamentalną ideologiczną sprzecznością ogniskującą się wokół pytań: Ile suwerenności może zachować państwo we wspólnocie 27 (krajów)? Jak dalekie ograniczenie suwerenności wymusza integracja gospodarcza?” – pisze Stefan Kornelius.

Podkreśla, że weto Polski i Węgier jest reakcją wobec „ataku na suwerennośc”. Przekonuje przy tym, że tzw. mechanizm praworządności byłby „wyrokiem śmierci” dla „populistyczno-nacjonalistycznych” rządów Polski i Węgier. Jego zdaniem postawa premierów Morawieckiego i Orbana jest „walką o życie” wobec przegranej w wyborach prezydenckich Donalda Trumpa.

- „Pod wrażeniem porażki Donalda Trumpa oba rządy walczą o przeżycie i o charakter Europy. Daleko idący liberalizm Zachodu, przede wszystkim Niemiec, przeraża ich. Ich koncepcja społeczeństwa jest z tym (zachodnim liberalizmem) nie do pogodzenia” – stwierdza publicysta „SZ”.

Tymczasem w ocenie Korneliusa państwa UE musza zrezygnować z suwerenności dla własnego dobra.

- „Suwerenność, a raczej rezygnacja z niej, jest elementem przesądzającym o kształcie Unii. Państwa rezygnują z praw, aby wspólnie zwiększyć swój wpływ i chronić się wzajemnie przed nacjonalistycznymi atakami” – stwierdza.

kak/dw.com, wPolityce.pl