W niemieckiej archidiecezji fryburskiej będą odbywać się nabożeństwa święte przeznaczone dla rozwodników w nowych związkach. Organizatorzy przekonują, że to jak najbardziej „katolicka” inicjatywa i nie można jej niczego zarzucić pod względem kanonicznym czy teologicznym; wiedzą jednak, że sprawa ta wywołuje w Kościele silne emocje i wiele osób może patrzyć na to niechętnie.

Nabożeństwa będą odbywać się w dekanacie Neustadt; diakon Thilo Knöller przekonuje, że ludzie wciąż proszą o udzielenie błogosławieństwa także ich nowym związkom i chcą czuć, że zostali przyjęci do Kościoła także w swojej nowej sytuacji. „Poprzez nasze nabożeństwa chcemy wysłać pewien znak. Chcemy pokazać ludziom w trudnej sytuacji, że wspieramy ich jako Kościół” – mówi Knöller.

Jak dotąd zaplanowane są trzy nabożeństwa dla osób w separacji lub po rozwodzie oraz wszystkich, którzy są w podobnej sytuacji. Wcześniej Fronda.pl podawała, że nie jest jeszcze jasne, czy będą to Msze święte oraz czy w ramach nabożeństw pary będą błogosławione. W międzyczasie oświadczenie opublikowała archidiecezja Fryburga. 

"Jak Państwo wiecie, wielkim zdaniem naszej wspólnoty i całego Kościoła katolickiego jest troska, by rodziny w kryzysie, ludzie w separacji i po rozwodzie oraz rozwodnicy w nowych związkach czuli się kochani, akceptowani i niewykluczeni” – napisał rzecznik archidiecezji, Robert Eberle.

Powołał się następnie na Ojca Świętego Franciszka, który przekonywał, że potrzeba „wiele miłości i bliskości dla braci i sióstr, którzy przeżywają nieszczęście zniszczonej miłości”.

„Dlatego w archidiecezji Fryburg jest wiele inicjatyw, mających na celu zaoferowanie pomocy i wsparcia małżeństwom i rodzinom w kryzysie. W tym kontekście należy patrzeć na ‘nabożeństwa dla osób w separacji lub po rozwodzie’, które zostały zaoferowane w dekanacie Neustadt. Nie chodzi tu ani o nabożeństwa z błogosławieństwem, ani o Eucharystię” – wyjaśnił rzecznik. 

pac/kath.net