Gdyby dwa lata temu doszło do takiego cyrku w wykonaniu partii opozycyjnych, jaki zafundowały nam w zeszłą środę, można by pomyśleć, że Platforma Obywatelska i Nowoczesna strzeliły sobie w stopę. Teraz jednak obie partie nie mają już w co sobie strzelić i można mówić wyłącznie o sromotnej porażce. 

Od opozycji totalnej odwróciły się środowiska lewicowe w Polsce, ale suchej nitki na PO i Nowoczesnej nie zostawia nawet... niemiecki "Der Spiegel", który pisze o "rozkładzie" polskiej opozycji. 

"Ostatni kryzys pokazuje, dlaczego konserwatywny PiS jest lepszy od opozycji, mimo kontrowersyjnej polityki"-pisze tygodnik, odnosząc się do zeszłotygodniowych głosowań nad obywatelskim projektem "Ratujmy Kobiety". Przypomnijmy, że przedłożony przez środowiska lewicowe i feministyczne projekt ustawy zakłada liberalizację tzw. "kompromisu aborcyjnego" obowiązującego w Polsce od 1993 r. Można było spodziewać się, że tego rodzaju propozycja przepadnie w Sejmie, ale duże zaskoczenie wywołało samo głosowanie. 

"Ostatni kryzys pokazuje, dlaczego PiS jest lepszy od opozycji, pomimo powadzenia kontrowersyjnej polityki. "Ani Platforma Obywatelska, ani Nowoczesna nie oferują pomysłów i wartości wyborcom" – mówi Michał Syska, dyrektor Centrum Ferdynanda Lasselle we Wrocławiu"- czytamy na łamach "Der Spiegel". Niemiecka gazeta przypomina ubiegłoroczne protesty organizowane przez opozycję latem zeszłego roku. Mowa oczywiście o lipcowych demonstracjach przeciwko reformie wymiaru sprawiedliwości autorstwa PiS. Cytowany przez tygodnik Michał Syska zwraca uwagę, że ani Platforma Obywatelska, ani Nowoczesna nie przygotowały własnych propozycji, a to "było bardzo pożądane przez społeczeństwo". 

"Der Spiegel" demaskuje również strategię opozycji. Skuteczną kilka lat temu, dziś coraz częściej budzącą śmiech i politowanie "zwykłych zjadaczy chleba" i złość Lisa i Żakowskiego. Otóż opozycja... straszy. PiS-em i jego liderem, Jarosławem Kaczyńskim, przedstawiając zarówno partię, jak i byłego premiera jako "faszystów", a to nie przysparza obu czołowym ugrupowaniom opozycyjnym sympatii Polaków. 

"Tak więc Prawo i Sprawiedliwość przebudowuje Polskę bez oporów i może stracić poparcie tylko przez własne błędy"- czytamy na końcu tekstu. 

Doprawdy, miażdżąca diagnoza!

yenn/spiegel.de, Fronda.pl