Kolejne badania, tym razem niemieckich naukowców, burzą narrację ekologów. Okazuje się, że farmy wiatrowe mogą powodować katastrofalne skutki w środowisku naturalnym.

Portal Spidersweb informuje o badaniach niemieckich naukowców, którzy przeanalizowali efektywność turbin wiatrowych. Z badań wynika, że ich efektywność spada tym bardziej, im kolejne farny wiatrowe są budowane bliżej siebie. Przelatując przez farmę, wiatr traci część energii. Czasami jego siła wraca do normy nawet dopiero 100 km dalej.

Problem nie leży jednak w samej wydajności. Naukowcy wskazują, że znacznie poważniejszym zagrożeniem jest wpływ utraty energii wiatru na rzecz farm wiatrowych dla środowiska naturalnego. Wywoływane przez wiatr fale mieszają wody morskie, co ma wpływ na zawartość w nich soli i tlenu. Brak ich skutecznego mieszania będzie miał też wpływ na temperaturę i ilość składników odżywczych.

Maksymilian Wysocki na łamach portalu wgospodarce.pl zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, który pominięto w badaniach.

- „Jeśli ktoś przespał lekcje biologii, czy przyrody z pierwszych klas szkoły podstawowej - fundamentem rozwoju roślinności jest pylenie, a fundamentem pylenia jest siła nośna wiatru. Bez wiatru nie ma roślin tak samo jak bez pszczół, o których zatrważający spadek populacji dopiero od kilku lat, bardzo słusznie zresztą, zaczęła toczyć się całkiem już poważna walka.”

- zauważa publicysta.

kak/spidersweb.pl, wgospodarce.pl