Szokujące informacje na temat organizacji pozarządowych, które finansuje warszawski samorząd. W przeciągu ostatnich lat co najmniej kilka milionów złotych wydano na organizacje, które informują między innymi, jak zażywać narkotyki, promują dewiacje seksualne czy nawet walczą o legalizację prostytucji – informuje portal TVP.Info.

Wspomniana analiza przygotowana została przez posła Sebastiana Kaletę. Jak czytamy, co roku organizacje wspierające homoideologię otrzymują liczne granty.

Organizacje te stają do konkursów pod hasłami takimi jak przeciwdziałanie uzależnieniom, walka z patologiami, działanie na rzecz rozwoju demokracji, edukacja seksualna, walka z HIV”

- pisze TVP.Info.

Po otrzymaniu dotacji, jak czytamy, część organizacji realizowała projekty z innymi organizacjam, które niekiedy podważały cele, na które miały być przeznaczone pieniądze z publicznej kasy. „Promowały wręcz coś zupełnie odwrotnego” - pisze portal.

W raporcie sprawdzono organizacje, które w latach 2017-2019 otrzymały z Urzędu Miasta Warszawy dotacje w wysokości ponad 7 mln złotych. Jednym z przykładów jest Fundacja Edukacji Społecznej, która w ostatnich latach otrzymała na kilkanaście projektów ponad 3,7 ml złotych. „Projekty dotyczą m.in. wsparcia osób z HIV, kampanii edukacyjnych, przeciwdziałaniu narkomanii” - informuje TVP.Info.

FES aktywnie działa na rzecz organizacji LGBT, zajmuje się również edukacją seksualną dzieci w szkołach. Jedna z ich akcji uczy tego, jak i kiedy zbadać się na HIV, a w spocie organizacji znajduje się „inscenizacja homoseksualnego seksu oralnego lekarza z pacjentem”.

Wspomniana fundacja uruchomiła także portal, który skierowany jest do osób, które miały lub chcą mieć kontakty seksualne połączone z przyjmowaniem substancji psychoaktywnych, tzw. chemsex. Mężczyźni w spocie instruują, jak zażywać narkotyki przed stosunkiem, choć we wstępie filmu informuje się, że jego celem nie jest propagowanie zażywania środków psychoaktywnych…

Na nagraniu słyszmy między innymi:

Wiemy o tym, że seks i dragi bardzo często są obok siebie”.

Występujący w spocie mężczyźni stwierdzają również, że trzeba wiedzieć, jakie narkotyki się przyjmuje oraz robić to w warunkach sterylnych, „zwłaszcza na grupówce”. Mówią też:

Nigdy nie wciągaj zwiniętym banknotem, przeczyść nos solą fizjologiczną, zmieniaj miejsce wkłuć, idąc w stronę serca”.

Co więcej, podkreślają, że polskie prawo nie uważa za przestępstwo posiadanie substancji w organizmie i zapewniają, że w razie konieczności, pomocny może być ich prawnik.

Okazuje się też, że projekt „Męskie Branie”, który ma przeciwdziałać negatywnym skutkom przyjmowania narkotyków, na swojej stronie na Facebooku zamieszcza choćby zdjęcia z manifestacji antykościelnej, w trakcie której współpracownik FES mówi o chęci dokonania apostazji. O Kościele mówi, że to organizacja, która chce go zabić…

To jednak tylko jedna z organizacji. Inna, która również ze stołecznej kasy otrzymuje potężne środki, to Fundacja Polityki Społecznej PREKURSOR. Jej celem jest, jak informuje w raporcie Kaleta, „[…] rozpowszechnianie wiedzy na temat branży usług seksualnych i sytuacji pracownic i pracowników seksualnych w Polsce, uznanie pracy seksualnej za pracę, sprzeciwianie się jakiejkolwiek formie kryminalizacji pracy seksualnej”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl