O warsztatach z gender, na które MSZ ma wyłożyć blisko 90 tys. złotych pisaliśmy na Fronda.pl w ubiegłym tygodniu. Senator PO Jan Filip Libicki uważa, że to po prostu jakaś pomyłka.

„ Nie może być naszej zgody na propagowanie ideologii gender w szkołach. Minister Radek Sikorski znany jest ze swoich konserwatywnych poglądów. Jestem przekonany, że ktoś wprowadził go w błąd. To trzeba koniecznie wyjaśnić” - apeluje polityk.

Na swoim blogu Libicki ostrzega, że stowarzyszenie „Jeden świat” (które miałoby przygotować warsztaty) prezentuje „ideologię samą w sobie nie tylko szkodliwą, ale na dodatek - zwyczajnie - sprzeczną ze zdrowym rozsądkiem”.

Co wspólnego ma MSZ z ideologią gender? Czy jej propagowanie to na przykład kształtowanie wizerunku Polski na świecie? Naprawdę - trudno zgadnąć” - przekonuje senator. I podkreśla: „Wierzę po prostu w pomyłkę MSZ. W pomyłkę Radka Sikorskiego. Człowieka kojarzonego przecież - i słusznie - ze środowiskami konserwatywnymi”.

eMBe/Gazeta.pl/Dziennik.pl