W sobotę w czasie śniadaniowego programu "Dzień Dobry TVN" padł dość dziwny, szokujący i niesmaczny żart. Program, wraz z Andrzejem Sołtysikiem, prowadziła tego dnia Anna Kalczyńska. 

Gościem programu była Małgorzata Socha. Od pewnego czasu aktorka jest twarzą jednej z marek jubilerskich i w programie zachwalała dziecięcą biżuterię. 

"Ty, Andrzej masz małego chłopca, to jeszcze nie wiesz, ale dziewczynki po prostu kochają biżuterię"- powiedziała Kalczyńska do Sołtysika. Aktorka zażartowała wówczas, że dziennikarz TVN ma przecież w domu dużą kobietę, żonę, która na pewno zasługuje na piękną biżuterię. Do rozmowy wtrąciła się Anna Kalczyńska, która również postanowiła zażartować. Musiała jednak wprowadzić wielu widzów w konsternację:

"Moje dziewczynki bardzo czekają tfu, tfu, aż babcia umrze, ponieważ czekają na jej biżuterię"- stwierdziła. Później zaśmiała się i wyjaśniła, że w wielu rodzinach biżuterię przekazuje się z pokolenia na pokolenie. 

Raczej niezbyt przemyślany żart.

ajk/natemat.pl, Fronda.pl