- Nie ma naszej zgody na wyłączenie #Turów. Wykonanie decyzji TSUE byłoby ciosem dla bezpieczeństwa energetycznego Po wczorajszych rozmowach mamy zapewnienie, że po podpisaniu umowy międzyrządowej z Czechami, skarga do #TSUE zostanie wycofana – czytamy we wpisie ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
- Nie ma mowy, żeby wyłączyć pracę kopalni w Turowie, to byłby katastrofalny cios w polską energetykę, w polską gospodarkę - powiedział podczas konferencji prasowej w Bogatyni wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jak zaznaczył w intencji „polskiego rządu jest, aby zespół kopalni i elektrowni w Turowie działał przynajmniej do końca 2044 roku”, a elektrownia ta pokrywa obecnie 8% zapotrzebowania energii w Polsce i zatrudnia około 80 tys. pracowników.
Minister dodał także, że nie jest możliwe wykonanie takiego orzeczenia TSUE. Podkreślił też, że w sporze z Czechami rację ma Polska.
Wcześniej szczegóły negocjacji wyjaśniał rzecznik rządu Piotr Müller. Szczegóły – TUTAJ.
- Mamy nadzieję, że proces porozumienia uda się doprowadzić do końca. On jeszcze nie jest dzisiaj sfinalizowany, ale jesteśmy na dobrej drodze, aby to porozumienie osiągnąć i ten spór zakończyć - poinformował wicepremier Sasin.
Nie ma naszej zgody na wyłączenie #Turów. Wykonanie decyzji TSUE byłoby ciosem dla bezpieczeństwa energetycznego 🇵🇱
— Jacek Sasin (@SasinJacek) May 25, 2021
Po wczorajszych rozmowach mamy zapewnienie, że po podpisaniu umowy międzyrządowej z Czechami, skarga do #TSUE zostanie wycofana. pic.twitter.com/AvVjkmjXcJ
mp/niezalezna.pl/pap/twitter