Szef partii ,,Wolność'' Janusz Korwin-Mikke nie zostanie jednak ukarany za swoje wypowiedzi na forum Parlamentu Europejskiego. Nałożone nań sankcje unieważniło Prezydium Parlamentu Europejskiego.

Sankcje nie były specjalnie surowe - to utrata prawa do otrzymywania codziennej diety przez 10 i 30 dni oraz zawieszenie uczestnicta w pracach PE na 5 oraz 10 dni. Korwin-Mikke zaskarżył jednak decyzję przed rokiem - i uzyskał, czego chciał. Sędziowie europarlamentarni uznali, że posłom musi przysługiwać duża ochrona ze względu na znaczenie wolności słowa. Podstawą do wymierzenia Mikkemu kary mogłoby być zakłócanie obrad, argumentowali, a nie treść tych wypowiedzi.

Mikke tymczasem imigrantów napływających do Unii Europejskiej przyrównał do ,,szamba'', które ,,zalewa Europę''. Innym razem stwierdził, że nie należy forsować równouprawnienia kobiet i mężczyzn w płacach, bo kobiety jako ,,słabsze, mniejsze i mniej intelignetne'' powinny zarabiać mniej.

W przeszłości weteran polskiej polityki karany był już za spoliczkowanie Michała Boniego oraz za przyrównywanie bezrobotnych w Europie do ,,czarnuchów''.

mod