Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” udzielił wywiadu niemieckiemu tygodnikowi „Die Zeit”. Stwierdził w nim, że obóz rządzący „putinizuje Polskę”, a wygrana Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich będzie oznaczać „porażkę prawdy i sprawiedliwości”.
- „Polska jest podzielona od ok. 220 lat. Od zawsze istniały dwie wizje kraju – jedna otwarta, pluralistyczna i druga zamknięta, etnocentryczna. Nawet wtedy, gdy naród się zrastał, pod powierzchnią utrzymywało się napięcie pomiędzy obu wizjami” – powiedział Adam Michnik w rozmowie z niemieckim „Die Zelt”.
Jego zdaniem, podziały te są znowu widoczne dzisiaj. Michnik stwierdził w wywiadzie, że polskie władze dążą do ograniczania demokracji:
- „Obóz etnocentryczny utrzymywany jest w jedności za pomocą metod autorytarnych. Jego przedstawiciele krok po kroku ograniczają demokrację. Nazywam to putinizacją Polski. Podobnie dzieje się na Węgrzech” – stwierdził.
Redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” zapytano, czy Prawo i Sprawiedliwość jest partią faszystowską. Stwierdził, że nie, ale że są w niej faszyści:
- „Kaczyński nie jest faszystą. Jest prawicowcem, osobą autorytarną, ale nie jest faszystą” – powiedział.
Michnik w ostrych słowach zaatakował prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego:
- „On nienawidzi ludzi i ich poniża. Jedynym wyjątkiem był jego brat bliźniak. Dominował go, ale go nie upokarzał”.
Powiedział też, co jego zdaniem będzie oznaczała reelekcja Andrzeja Dudy:
- „Jeżeli Duda ponownie wygra, oznaczać to będzie porażkę prawdy i sprawiedliwości. Nie należy się jednak poddawać. Jak długo istnieją demokratyczne instrumenty, tak długo trzeba je wykorzystywać do obrony demokracji”.
kak/dw.com, DoRzeczy.pl