Wypowiedź Merkel jest reakcją na niedawne wypowiedzi szefa Komisji Europejskiej, Jose Manuela Barroso, który opowiadał o kolejnych kompetencjach, które już za kilka lat otrzyma Bruksela, roztaczając wizję superpaństwa.
W wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel", kanclerz Niemiec, zgadzając się na pogłębienie współpracy polityczno-gospodarczej w ramach UE, jednocześnie powiedziała, że nie ma na myśli "przekazywania większych kompetencji Brukseli". Chodzi raczej o koordynację polityki zatrudnienia i emerytalnej.
Zdaniem Merkel wzmocnienie władzy Przewodniczącego Komisji Europejskiej, wynikające z bezpośredniej wybieralności przez obywateli UE, wiązałoby się z zachwianiem równowagi całej Unii.
Kilka dni temu na spotkaniu z prezydentem Francji, Francois Hollandem opowiedziała się natomiast za powołaniem stałego szefa Eurogrupy, co spotkało się z chłodnym przyjęciem Komisji Europejskiej.
Niemcy sprzeciwiają się także projektowi wspólnego "ministerstwa finansów UE".
MCC/dw.de