- Nie tylko TVP za rządów PO postanowiła zataić te zeznania przed Polakami. Zrobiły to również TVN, Polsat i inne stacje, choć miały na sali ekipy. I jeszcze taki drobiazg, ale jakże wymowny. Można godzinami wymieniać przykłady jawnego łamania rzetelności i elementarnej uczciwości w mediach publicznych przed 2016 r. Fałszowano nawet zestawienia obrazujące czas antenowy przeznaczany poszczególnym partiom - mówił Michał Rachoń, dziennikarz Telewizji Polskiej w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej"

Michał Rachoń prowadzi w Telewizji Polskiej program "Minęła Dwudziesta". W rozmowe z "DGP" przypomina sytuację z 2014 roku, kiedy prezydent Bronisław Komorowski składał zeznania jako świadek w procesie dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego i płk. Aleksandra L., byłego oficera WSI, oskarżonych o płatną protekcję. Dziennikarz sugeruje, że ówczesne media zataiły zeznania byłego prezydenta. To wtedy właśnie Michał Rachoń nagrywał transmisję z zeznań Bronisława Komorowskiego... telefonem komórkowym, by dotarły do opinii publicznej.


- Uważam, że dzisiejsza TVP przełamała w Polsce monopol informacyjny. Dziś taka sytuacja jest niemożliwa. Media naprawdę ze sobą konkurują, a nie udają rywalizację - stwierdził dziennikarz

kaz/dgp