Papieskie Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”: katolicy w Polsce są coraz częściej prześladowani. Agresja i antyklerykalizm zyskały społeczną akceptację. Winę ponoszą media.

„W ostatnich latach [w Polsce – red.] nasiliły się konflikty między wspólnotami religijnymi (przede wszystkim Kościołem Katolickim) a przedstawicielami środowisk świeckich” – czytamy w najnowszym raporcie Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. Raport dotyczy sytuacji wolności religijnej na całym świecie. Został przygotowany przez międzynarodowych ekspertów i obejmuje okres od października 2012 roku do czerwca 2014 roku.

Oczywiście nie zaskakuje, że w raporcie wiele miejsca poświęca się prześladowaniom Kościoła w krajach Wschodu czy krajach muzułmańskich. Niestety, coraz gorzej jest też na Zachodzie.

„Wolność religijna ograniczana jest również w krajach zachodnich, należących w związku z ich historią przeważnie do kręgu cywilizacji chrześcijańskiej” – czytamy w dokumencie. „Za taki stan rzeczy odpowiadają dwa czynniki. Po pierwsze, nie ma zgody co do tego, jaką rolę religia powinna odgrywać w tzw. przestrzeni publicznej. Po drugie, otwartość na wolność religijną ogranicza rosnąca obawa tamtejszych społeczeństw przed zagrożeniami związanymi z ekstremizmem” – wyjaśniają.

Według autorów w Polsce doszło w ostatnich latach do „wzrostu agresji i podniesienia antyklerykalizmu do rangi postawy, która może być akceptowana społecznie”. Winne są media. Raport wymienia tu zwłaszcza Tomasza Lisa.

„Jednym z najlepszych przykładów w tej dziedzinie jest dziennikarz Tomasz Lis, od roku 2012 redaktor naczelny tygodnika „Newsweek Polska", wydawanego przez niemiecki koncern Axel Springer Verlag. [...] „Newsweek Polska" zyskał wątpliwą sławę zwłaszcza dzięki swym gorszącym okładkom, przedstawiającym ulubione cele ataków gazety, do których należą przywódca opozycji Jarosław Kaczyński oraz religia katolicka” – czytamy w raporcie.

Raport przypomina, że „Newsweek” mianowano do tytułu hieny roku za okładkę, na której sugerowano pedofilskie zachowanie księdza wobec małego chłopca. „Trudno mieć wątpliwości, że okładka ta jest elementem świadomej kampanii antyklerykalnej. Tematem innej okładki były nieślubne dzieci księży, kolejna przedstawiała całujących się rzekomych kapłanów o skłonnościach homoseksualnych” – czytamy w raporcie Papieskiego Stowarzyszenia.

Autorzy wymieniają też inne pisma. Chodzi tu o tygodniki „Nie” oraz „Fakty i Mity”. Ten pierwszy, jak przypominają, jest wydawany przez byłego rzecznika prasowego PRL Jerzego Urbana, a drugi uchodzi za tubę ruchu antyreligijnego w Polsce.

Raport zwraca ponadto uwagę, że katolicy mają w Polsce ograniczony dostęp do mediów. Ważny jest tu fakt, że KRRiT odmówiła Telewizji Trwam miejsca na multipleksie, co doprowadziło do wielkich manifestacji.

„Konsekwencją podsycanych przez media nastrojów antyreligijnych były również akty przemocy werbalnej i fizycznej oraz dewastacji” – piszą autorzy. Wspominają tu próbę zniszczenia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w grudniu 2012 roku, gdy rzucono weń pojemnikiem z farbą. Wskazuje się też na Adama Darskiego, który podarł na scenie Biblię, ale został przez sądy dwukrotnie uniewinniony.

„W grudniu 2011 r. w Suwałkach zaatakowany i pobity został ksiądz katolicki. Zgodnie z raportem amerykańskiego Sekretariatu Stanu o stanie wolności religijnej na świecie atak mógł mieć charakter religijny, ponieważ napastnicy odebrali kapłanowi modlitewnik, a nie pieniądze, które miał przy sobie” – czytamy dalej.

Co istotne część raportu poświęconego Polsce została przygotowana wyłącznie przez ekspertów międzynarodowych. Oddział w Polsce nie przygotowywał żadnego opracowania na ten temat, by zachowany został pełen obiektywizm. Zwraca na to uwagę ks. Waldemar Cisło, szef polskiego oddziału stowarzyszenia. „Jest to smutne, ale tak właśnie jesteśmy oceniani na zewnątrz. To znak, że wolność religijna w Polsce faktycznie jest zagrożona” – dodaje.

bjad/rzeczpospolita.pl