Ośmielam się przedstawić jako specjalista od tandetnych gierek psychologicznych i innych spektakli pod publiczkę, sześć lat bojów procesowych z Owsiakiem, daje mi do tego pełną legitymację. Patrząc na dzisiejsze wygłupy i kompletną żenadę w wykonaniu Grodzkiego i Duboisa, nie ma najmniejszego problemu z odczytaniem teatrzyku. Wszystkie zgrane sztuczki zostały wykorzystane. Najbardziej tragikomiczne było telefoniczne zeznanie pacjenta, który rzekomo miał być nakłaniany przez jakiegoś dziennikarza lub agenta służb, do fałszywego oskarżenia Grodzkiego o przyjęcie 5000 zł. Takich obrazków ludzie nie zapominają i będzie to na wieki przyklejone do „premiera i prezydenta” senatu, a to dopiero wstęp kompromitacji - pisze Matka Kurka (Piotr Wielgucki) na łamach bloga Kontrowersje.net.

 

Dalej mieliśmy całą serię typowych zdań na okrągło, w stylu: „nigdy nie uzależniałem wykonania operacji i leczenia od gratyfikacji finansowej”. Ziemia jest okrągła, a bramki są dwie, nieprawdaż? Który lekarz łapówkarz mówił do swoich pacjentów albo dajesz w łapę 1000 zł albo umierasz bez operacji? Nigdy i nigdzie tak to się nie odbywa, zawsze szły jednoznaczne sugestie, że „może coś się da przyśpieszyć, ale niestety będą koszty”. W sumie „nijakiego przymusu nie było”. Grodzki wytrenowany przez Dubois powtarza tę mowę trawę, bo doskonale wie, że procesowo i prawnie zabezpiecza się poprzez gadanie o niczym i nikim. I wszystko byłoby fajnie, tylko przy pierwszym konkretnym pytaniu zadanym przez dziennikarza TVP Info, pan lekarz zrobił z siebie kompletnego błazna. Czy pan pobierał pieniądze od pacjentów? Nie, nigdy! – odpowiada Grodzki. W takim razie pracował pan za darmo w gabinecie? Konsternacja, potem parę desperackich dowcipów pomieszanych z inwektywami.

Tak się zachowuje typowy egzemplarz, który nie mówi prawdy, ale jest spreparowany przez prawników. Podstawowa weryfikacja w takiej sytuacji to prostota przekazu. Jeśli ktoś jest fałszywie oskarżany, po prostu wystawia karty na stół, twarde dowody, natychmiast idzie do sądu i na salę sądową zaprasza świadków. Im bardziej przekaz jest skomplikowany, zawoalowany i co gorsze doposażony w tandetne spektakle, tym więcej odgrywający komedię ma do ukrycia. Wypisz wymaluj największe przeboje z repertuaru takich gwiazd jak Owsiak, czy Kijowski, ale to jeszcze nie wszystko. Po drodze mamy mocne słowa i zagrożenie życia: „tak zaszczuto Adamowicza”, „afera na miarę Watergate”, „służby specjalne muszą się tym zająć”. Modelowe obracanie kota ogonem, przypomnę chodzi o zwykłe gabinetowe koperty, z czym się spotkała zdecydowana większość Polaków, tymczasem Grodzki z Duboisem gotowi zaangażować NATO i na końcu języka mają „kryształową noc”. Tragifarsa odegrana w starym prawniczym schemacie.

Pomimo wszystkich śmieszności, zgranych schematów i kompletnej żenady, takie teatrzyki czasami osiągają zamierzony cel i uchodzą płazem aktorom. Wspomniany Owsiak doskonale sobie z tym radzi i cały czas jedzie na jednym patencie, który na ludzi działa. Nieszczęście Grodzkiego polega na tym, że Owsiakiem nie jest i nie może się zasłonić dziećmi z „serduszkami”. Grodzki kojarzy się ludziom nie z inkubatorem i „serduszkiem”, ale z kopertą, do czego przecież sam się przyznał, choć wyraźnie zaznaczył, że to było w prywatnym gabinecie, czytaj – nie liczy się. „Prosty człowiek” nawet jeśli ma jakieś braki w wiedzy i wykształceniu, to zwykle ma bardzo czułą intuicję i to Grodzkiego ostatecznie pogrąży. Nie wnikając w szczegóły i generalia również, dzisiejsza konferencja Grodzkiego u „zwykłego człowieka” musiała wywołać jedną reakcję – no, coś tu śmierdzi, coś kręci.
Kłamać i odgrywać komedię też trzeba umieć, Grodzki zachowuje kamienną twarz, nie poci się jak Chlebowski, no ale to są lata praktyki w zawodzie, który wymaga dokładnie takiego podejścia. Trzeba przyznać, że to jego duży atut, natomiast z odpowiedziami na najbardziej podstawowe pytania i wytłumaczeniem najbardziej podstawowych kwestii, ma gigantyczne problemy, czego nie przykryje żadną szopką. Pan „premier i prezydent” senatu wszedł na ścieżkę Ryszarda Petru i jedyną zagadką pozostaje w jakim tempie pokona cały dystans.

Matka Kurka

Kontrowersje.net