Tadeusz "Teddy" Pietrzykowski- człowiek z żelaza, pięść ze stali. "Nigdy nie nokautowałem Niemców w ringu, masakrowałem ich całe 3 rundy". Poznaj historię Boksera z Auschwitz!
"W 1940 złapany na Węgrzech przy próbie przedostania się do Francji, trafia do Auschwitz. Jest jednym z pierwszych więźniów. Jego numer obozowy to 77. Niemcy organizują walki bokserskie z więźniami. Więźniowie, niedożywieni, wycieńczeni pracą, nie mają szans. Pietrzykowski zgłasza się do walki. Wygrywa pojedynek z cięższym o 30 kg zawodowym mistrzem Niemiec Walterem Duningiem" - czytamy w spocie, który mieli okazję oglądać widzowie gali kickbokserskiej DSF.
Pietrzykowski, który przed wojną trenował u "ojca polskiego boksu", Feliksa Stamma, w walkach w Auschwitz wygrywał żywność, którą dzielił się ze współwięźniami. Wygrywając ponad 60 walk z rzędu, "Teddy" ratował życie sobie i innym.
Zobacz wideo:
A takie coś na wspomnianej wcześniej Gali DSF - mikrofilmik - zobaczyli kibice również w telewizorach... Generalnie - da się przypominać o rzeczach ważnych w każdym miejscu, wystarczyło widzieć wzruszenie kibiców na Torwarze i ich reakcję... pic.twitter.com/H0NzAuFEnh
— Milosz Lodowski (@miloszlodowski) 14 kwietnia 2018
yenn/Tysol.pl, Fronda.pl