Zbigniew Hołdys chce odejść. ,,Noszę się z zamiarem opuszczenia Twittera i Facebooka'' - wyznał w dramatyczym tonie ekscentryczny muzyk. Dlaczego? Chodzi o ,,okrucieństwo, toksyczny partyzancki gniew i intelektualną nieuczciwość, które są tu na najwyższym poziomie''.
Takie podał wyjaśnienie Zbigniew Hołdys, a raczej podała je pisarka Maggie Haberman, której tekst uzasadniający odejścia z obu serwisów podlinkował Hołdys. I skomentował to po swojemu: ,,Maggie Haberman mówi o tym poniekąd w moim imieniu. Od siebie dodałbym jedynie, że to niszczące środowisko, niszczące także dla Polski, dla sztuki, dewastujące dobro międzyludzkie. Widać jestem nieprzystosowany''.
TAK, NOSZĘ SIĘ Z ZAMIAREM OPUSZCZENIA TWITTERA I FB.
— Zbigniew Hołdys (@ZbigniewHoldys) 30 lipca 2018
Maggie Haberman mówi o tym poniekąd w moim imieniu. Od siebie dodałbym jedynie, że to niszczące środowisko, niszczące także dla Polski, dla sztuki, dewastujące dobro międzyludzkie.
Detalos tu: https://t.co/0cenuWZJGp pic.twitter.com/2Hz0U3KqYA
No cóż, nie wiemy, czy to przeżyjemy! Tyle ,,lolconentu'' przepadanie... Trudno! Inni antypisowscy hejterzy na pewno godnie Hołdysa zastąpią.
mod/twitter, fb