Poseł Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej”, w którym odniósł się do kar nałożonych na Polskę wz. z niewykonaniem postanowienia zobowiązującego Polskę do zamknięcia kopalni w Turowie. Polityk podkreślił, że postanowienie unijnego trybunału jest bezprawne, dlatego Polska się mu nie podporządkuje.

W lutym Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zdaniem Pragi polska kopalnia węgla w Turowie zagraża dostępowi do wody w rejonie Liberca. W maju TSUE nakazał Polsce natychmiast wstrzymać wydobycie. Polska nie wykonała tego absurdalnego postanowienia, które oznaczałoby też konieczność zatrzymania elektrowni w Turowie. W konsekwencji 20 września TSUE postanowił, że Polska musi płacić 500 tys. euro za każdy dzień zwłoki w realizacji wcześniejszego postanowienia o wstrzymaniu wydobycia.

- „Te kary są nielegalne, więc nie musimy ich płacić. Wiele innych krajów mimo nałożenia kar też ich nie płaci. Nas nie obowiązują wyroki TSUE, które wykraczają poza traktaty zjednoczeniowe z UE”

- stwierdził stanowczo Marek Suski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

- „Cały ten wyrok jest wykroczeniem poza kompetencje TSUE. Ponadto do tej pory w UE obowiązywała zasada, jeśli została ogłoszona zapowiedź zmiany a proces jest w trakcie realizacji to do tej pory nie stosowano środków przymusu. Mamy do czynienia ze stosowaniem innych standardów wobec Polski, a innych wobec pozostałych krajów”

- dodał.

Zwrócił też uwagę, że presja ze strony Brukseli ma związek ze sprzeciwem Polski wobec federalizacji Unii Europejskiej.

kak/rp.pl