Ustawa wywołała sprzeciw Partii Konserwatywnej, Kościoła Anglii oraz innych grup religijnych.  Pomimo tego, zwłaszcza dzięki głosom członków Partii Pracy, projekt ustawy został przyjęty. Ci z członków Izby Lordów, którzy popierali ustawę, mieli podczas obrad ze sobą różowe goździki.

Lady Stowell, minister rządu, powiedziała, że ustawa „czyni słusznym coś, co jest błędne”. Dodała, że „nie może uchodzić za osobę działającą na rzecz praw homoseksualistów, ale głęboko wierzy w sprawiedliwość i uczciwośc”.

Tymczasem grupa „Gay Marriage No Thanks” (Małżeństwa gejowskie – nie, dziękujemy) twierdzi, że uniemożliwono jej przeprowadzenie odpowiedniej kampanii w pobliżu parlamentu. Zniszczono mianowicie należący do niej samochód, a jego kierowca został zastraszony.

Ustawa trafi teraz do Izby Gmin, gdzie mają zostać naniesione drobne poprawki. Następnie musi otrzymać sankcję królewską, na mocy której stanie się obowiązującym prawem.

PCh/bbc.co.uk