Dobrze, że w sprawę katastrofy smoleńskiej włącza się również społeczność międzynarodowa, bo kwestia wraku jest o tyle istotna, że to dowód w sprawie – mówiła w radiowej Jedynce posłanka Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Wypych.

W środę Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wezwało Rosję do przekazania Polsce wraku samolotu Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Parlamentarzyści przegłosowali rezolucję w tej sprawie.

- Mam nadzieję, że nie zakończy się to tylko satysfakcją moralną. To jasny sygnał, że jednak w sprawie katastrofy smoleńskiej jest jeszcze wiele niewyjaśnionych kwestii. Dobrze, że włącza się w nie również społeczność międzynarodowa. Jest jasne, tak naprawdę dla wszystkich, że to dowód w sprawie. Tymczasem teraz, ten dowód jest po stronie rosyjskiej, która rzekomo cały czas prowadzi postępowanie przygotowawcze. Z tego, co wiemy, żadne działania nie są podejmowane przez prokuratorów – mówiła Małgorzata Wypych.

Posłanka PiS odniosła się także do mianowania przez prezydenta Andrzeja Dudę 27 nowych sędziów Sądu Najwyższego i tego, że Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skwitował nominacje, iż są one decyzją polityczną, bo prezydent nie czekał na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

- Pytania, które zostały skierowane do Trybunału Europejskiego, dotyczyły wieku emerytalnego sędziów i wieku, w którym mogą przechodzić w stan spoczynku. Nie wiązały się z powołaniem sędziów SN – mówiła Małgorzata Wypych.

źródło: PolskieRadio.pl