"Musimy dążyć do budowania państw narodowych w Europie. Choć to nie mają być państwa nacjonalistyczne. To mają być państwa, w których większość decyduje o swoich losach. Powinniśmy wrócić do idei Europy ojczyzn" - powiedział dziś minister Antoni Macierewicz na konferencji w Krynicy.

Mówił następnie o fundamentalnych zagrożeniach dla Polski. Jako pierwsze wymienił dążenie Rosji do zburzenia ładu w Europie, " 1 września 2009 r. podczas rocznicy II wojny światowej na Westerplatte Władimir Putin w wywiadzie dla jednej z dużych gazet, powiedział że ład europejski polegający na relacjach Rosji z całą Unią Europejską, musi zostać zastąpiony ładem opartym na relacjach Rosji z poszczególnymi państwami. I to jest cel Federacji Rosyjskiej: zburzenie obecnego ładu w Europie. Uważam, że pan Putin jest odpowiedzialny i przewidywalny. Zwykle mówi to co robi. Jeżeli powiedział na Westerplatte, że będzie dążył do zniszczenia ładu europejskiego, to będzie to robił" - mówił minister.

Dalej wskazał, że kolejnym ogromnym zagrożeniem jest wynaturzenie Unii Europejskiej z organizacji wspólnoty państw narodowych w jedno państwo, które neguje chrześcijańską tożsamość Europy.

Trzecim wreszcie zagrożeniem jest imigracja z Afryki Płółnocnej oraz Środkowego i Dalekiego Wschodu. "Powinniśmy odrzucić cywilizacyjne multikulti, słusznie widząc także zagrożenie terrorystyczne. Źródłem wcale nie jest ucieczka migrantów przed wojną, tylko polityka Kremla dążąca do destabilizacji Europy" - mówił Macierewicz.

Stwierdził też, że potrzebujemy szybkiego rozmieszczenia wojsk USA w ramach NATO w pobliżu granicy z Rosją. Macierewicz zapowiedział też, że od 2018 roku w szkole powinno pojawić się przysposobienie wojskowe.

ol