– Bez zwycięstwa wyborczego ta linia polityczna nie byłaby możliwa. To otworzyło nam drogę do bezpieczeństwa, które zostało nam zapewnione przez Szczyt NATO – powiedział w „Polityce przy kawie” minister obrony narodowej Antoni Macierewicz i zaapelował do swoich poprzedników, by także podpisali się pod tym sukcesem. – Jeżeli rzeczywiście zrozumieli, że bez wojsk sojuszniczych, bez zmiany podejścia do armii, bez wzmocnienia polskiej obronności nie da się zagwarantować Polsce bezpieczeństwa i pokoju – dodał.

Antoni Macierewicz, szef MON podsumowując szczyt NATO podkreślał, że to wielki sukces i zasługa pracy i zaangażowania setek osób. – Jeśli mówimy o ojcu sukcesu, to trzeba powiedzieć o prezesie Jarosławie Kaczyńskim. Bo bez zwycięstwa wyborczego ta linia polityczna, która doprowadziła do tego efektu, nie byłaby możliwa. To otworzyło nam drogę do bezpieczeństwa, które zostało nam zapewnione przez szczyt NATO – ocenił Macierewicz. 

Pytany, na ile pod tym sukcesem mogą podpisać się jego poprzednicy powiedział, że bardzo będzie mu miło, jeśli się podpiszą. – Jedność jest nam bardzo potrzebna. Apeluję, by się podpisali, jeżeli rzeczywiście zrozumieli, że tylko ta linia daje nam bezpieczeństwo. Nie próby balansowania między Stanami Zjednoczonymi a alternatywnymi rozwiązaniami ani nieustanne patrzenie w stronę rosyjska. Tylko zrozumienie, że bez wojsk sojuszniczych, bez zmiany podejścia do armii, bez wzmocnienia polskiej obronności nie da się zagwarantować Polsce bezpieczeństwa i pokoju – przekonywał

Największym sukcesem, jaki udało nam się osiągnąć podczas szczytu zdaniem Macierewicza było to, że potrafiliśmy doprowadzić do usytuowania wojsk sojuszniczych na wschodniej flance nie naruszając jedności NATO, a wzmacniając ją. 

„Trzeba rozwijać sojusz z Ukrainą”

Szef MON skomentował oddanie przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę hołdu ofiarom zbrodni wołyńskiej. – Z szacunkiem trzeba się odnieść do jego decyzji. Dobrze, że to się stało. Za tym musi pójść cała polityka historyczna realizowana przez Ukrainę – mówił Macierewicz. Podkreślił, że Ukraińcy często wciąż nie wiedzą i nie rozumieją, co zrobili ich dziadowie. – Nie rozumieją, że to była zbrodnia ludobójstwa. Nie mają podstawowych informacji – mówił. 

Jego zdaniem także Polacy powinni zadbać o to, by Ukraińcy to zrozumieli. – Właśnie dla współpracy. Nie można łączyć polityki państwowej, bezpieczeństwa, z polityką historyczną – dodał. Podkreślił, że trzeba rozwijać jak najbliższy sojusz państwowy z Ukrainą i zdecydowanie mówić o tym, że zbrodnia ludobójstwa wymaga ze strony Ukraińców zrozumienia i wyciągnięcia konsekwencji.

bg/TVP INFO