„Czas przyznać się do tego, co stało się naprawdę pod Smoleńskiem, czas przyznać się do odpowiedzialności za śmierć polskiego prezydenta” - mówił Antoni Macierewicz.

W swoim cotygodniowym felietonie, który ukazuje się w Radiu Maryja oraz TV Trwam minister Antoni Macierewicz poruszył kwestię katastrofy Smoleńskiej.

Jeżeli ktoś jest winien tragedii smoleńskiej, to jest to strona rosyjska. Czas przyznać się do tego, co stało się naprawdę pod Smoleńskiem; do odpowiedzialności za śmierć polskiego prezydenta”

- mówił szef MON i podkreślił, że według niego Aleksiej Morozow, szef Komisji Technicznej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego MAK:

przyznał się, że silniki tupolewa miały awarię już przed uderzeniem w ziemię […] Dobrze, że przyznał się, iż doszło do rozpadu samolotu już przed uderzeniem w ziemię. Dobrze, że potwierdził analizy komisji smoleńskiej prowadzonej przez pana prof. Kazimierza Nowaczyka, ale żaden szantaż nie będzie skuteczny”

Macierewicz mówił także o wczorajszym wybuchu na terenie ambasady USA w Kijowie:

Bomba, która wybuchła w ambasadzie amerykańskiej jest znakiem, że terroryzm zbliża się coraz bardziej do naszych granic, że terroryzm to nie jest tylko – jak chciano by ostatnio podkreślić czy ukształtować taką świadomość społeczną – problem muzułmański, że terroryzm to jest narzędzie wojny prowadzonej przeciwko Europie, przeciwko niepodległości naszych państw, przeciwko bezpieczeństwu i pokojowi całego świata zachodniego”

Cały felieton poniżej:

dam/PAP,YT,Fronda.pl