Pali się lokal wyborczy w Biskupinie w Kujawsko-Pomorskim. W ogniu stanął kominek w drewnianym budynku, w którym zorganizowano lokal wyborczy.

Pożar powstał prawdopodobnie przez nadmierną eksploatację tego komina- powiedział nam rzecznik żnińskiej straży pożarnej, aspirant sztabowy Marek Krygier.

Strażacy ewakuowali wszystkie osoby, które przebywały w budynku.

- Lokal wyborczy numer 3 zostanie przeniesiony do budynku szkoły. Powstaje pytanie, czy w związku z incydentem dojdzie do przedłużenia ciszy wyborczej. Tam (w lokalu nr 3, gdzie doszło do pożaru - przyp. red.) do tej pory zagłosowały tylko trzy osoby. Nie pamiętam, ile tam osób jest uprawnionych do głosowania, ale niewiele. Także może się zdarzyć tak, że nie będzie konieczności przedłużenia ciszy wyborczej, bo to uderza we wszystkich- mówi sędzia Stefan Pietrzak z Okręgowej Komisji Wyborczej numer 5 w Bydgoszczy.
Wcześniej przewodniczący PKW poinformował o innym incydencie podczas trwających wyborów parlamentarnych. Jeden z przewodniczących komisji zgubił pieczęć, jadąc do komisji wyborczej, ale została zastąpiona pieczęć pieczęcią referendalną. Także nie mamy informacji o jakiś zakłóceniach w związku z tym, jeśli chodzi o głosowanie, w tej obwodowej komisji- podkreślił.

Prawdopodobnie z powodu incdentu cisza wyborcza zostanie przedłużona.

KJ/rmf24.pl