Komisja Weryfikacyjna ds. reprywatyzacji zajmuje się dziś sprawą kamienicy przy ul. Łochowskiej 38 w Warszawie. Pierwszym świadkiem był dziś burmistrz stołecznej dzielnicy Praga-Północ, Wojciech Zabłocki (PiS), zeznawali również: radca prawny, kurator dla zmarłego Józefa Pawlaka - Zbigniew Paweł Lichocki; Jacek Kucharski z firmy August Capital, która miała kupić budynek przy Łochowskiej; radca prawny, pracownik m.st. Warszawy Anna Zwierz oraz dwójka lokatorów kamienicy przy Łochowskiej 38.

Według informacji w mediach, w grudniu 2011 r. ówczesny zastępca dyrektora BGN, Jakub R., wydał decyzję o zwrocie nieruchomości na warszawskiej Pradze-Północ, mimo iż połową praw do niej dysponował Józef Pawlak, urodzony w... 1883 r.. Ostatecznie budynku nie wydano

Członek Komisji Weryfikacyjnej i poseł Prawa i Sprawiedliwości, Paweł Lisiecki poinformował w rozmowie z PAP, że decyzja w sprawie Łochowskiej 38 nie została wykonana po interwencji burmistrza Pragi-Północ. Do Zabłockiego zgłosił się bowiem kurator, twierdząc, że reprezentuje... blisko 130-letnią osobę. Burmistrz ustalił, że budynek nie powinien zostać zwrócony, a następnie przekazał sprawę do prokuratury. 

"Szukaliśmy Pana Pawlaka. Nie wykluczam, że wysyłałem pisma jako kurator. Nie wiem dlaczego nie zwróciłem się do Archiwum Akt Państwowych"- tłumaczył przesłuchiwany kurator, Zbigniew Lichocki. 

"Moja ocena i wiedza była taka, że wiek był zaawansowany, ale wydawało nam się - również bezpośrednio zainteresowanym sprawie - jest to teoretycznie możliwe, że [Pawlak-przyp. red.] żyje"- zeznawał prawnik. 

"Podstawowym dokumentem który pozyskaliśmy był akt zgonu osoby na którą zreprywatyzowano kamienicę. Mieszkańcy wiedzieli, że ta osoba nie żyje, była samotna i nie miała potomków. Nieruchomość jest warta kilka milionów złotych. Widocznie nikomu z urzędników m.st. Warszawy nie chciało się właściwie zweryfikować dokumentów. To my jako władze dzielnicy inicjowaliśmy takie czynności"-mówił przed komisją burmistrz Pragi-Północ, Wojciech Zabłocki, który jako pierwszy zasygnalizował potrzebę ustalenia losów Józefa Pawlaka. Zadniem burmistrza, w sprawie kamienicy przy Łochowskiej doszło albo do rażącego zaniedbania, albo wręcz zorganizowanego procederu przestępczego. 

"Zgodnie z zarządzeniem prezydenta Warszawy nieruchomości miały być wydawane bez weryfikacji. Tymczasem dokumenty świadczące o tym, że osoba na którą zreprywatyzowano nieruchomość, miałaby ponad 100 lat odnaleźliśmy bez trudu"-przekonywał burmistrz. Jak dodał, domniemani właściciele kamienicy byli roszczeniowi. Zabłockiemu grożono, że jeżeli dalej będzie wstrzymywał wydanie nieruchomości, sprawa trafi do sądu. 

"Osobiście usłyszałem, że informując prokuraturę zaszkodziłem w międzynarodowych interesach jednej z osób. Naciskano na mnie również poprzez sugerowanie wszczęcia przeciwko mnie postępowań sądowych. Mieliśmy majątek wart miliony złotych, 11 rodzin w kamienicy, a urząd miasta nie sprawdził podstawowego dokumentu jak akt zgonu osoby, na którą reprywatyzowano"- mówił świadek. Obecny na komisji prawnik Hanny Gronkiewicz-Waltz usiłował przekonywać, że ustanawianie kuratorów dla 130-latków to norma. Próbował również wmówić Wojciechowi Zabłockiemu, że wydawał kamienice wraz z lokatorami. Burmistrz bronił się, że pod żadną decyzją nie widnieje jego podpis. Radca prawny z ratusza i zarazem była pracownica BGN nie chciała odpowiadać na pytania szefa komisji. Za każdym razem zasłaniała się tajemnicą radcowską. 

"Według mojej oceny żadnymi swoimi działaniami bądź zaniechaniami nie przyczyniłem się do przysporzenia sobie bądź komukolwiek innemu jakiejkolwiek korzyści majątkowej"-przekonywał kurator Pawlaka, Zbigniew Lichocki. Swoje obowiązki miał wykonywać "uczciwie i jak najrzetelniej". Co odkryła Komisja Weryfikacyjna?

"Kurator ponad 130-letniego Józefa Pawlaka był pracownikiem służb w PRL, UOP a w okresie rządów PO - dyrektorem Służby Kontrwywiadu Wojskowego"- poinformował na Twitterze szef komisji, wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki. Jak dodał polityk, Lichocki twierdził, że miał zgodę przełożonych na działalność w reprywatyzacji.

yenn/PAP, Fronda.pl