Jak informuje nieoficjalnie portal money.pl, „w proceder wystawiania pustych faktur zaangażowanych mogło być nawet 1,5 tysiąca osób”, a wśród nich znane nazwiska.

Zgodnie z polskim prawem za wyłudzanie podatku VAT na znaczną skalę w Polsce grozi kara nawet do 25 lat pozbawienia wolności.

- Krajowa Administracja Skarbowa i Centralne Biuro Antykorupcyjne kilka dni temu rozbiły "fabrykę faktur". W sprawie zatrzymano 34 osoby, a dokumenty wystawiane miały być w latach 2012-2020 – czytamy na portalu money.pl

Jak z kolei informuje „Rzeczpospolita” w proceder wyłudzania podatku VAT mogło być zaangażowanych nawet około 1.5 tys. osób.

- Wystawione faktury miały dokumentować zakup oraz sprzedaż usług (m.in. transportowych, budowlanych, IT). Dokumenty wystawiane były na firmy-słupy. Zakładano je m.in. na osoby bezdomne. Łącznie Krajowa Administracja Skarbowa do akcji rozbicia szajki zaangażowała 200 agentów. "Ustalono ok. 100 podmiotów" zaangażowanych w proceder - czytamy na stronach KAS.

Jak podał naczelnik Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie w związku ze sprawą tych wyłudzeń podatku VAT wszczętych zostało aż 73 kontrole celno-skarbowe.

Do tej pory – jak podaje portal moeny.pl - „Skarb Państwa odzyskał niewielką kwotę wyłudzonych środków z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT, bo ok. 10 mln zł”. Jak zapewniają śledczy, sprawa ma charakter rozwojowy.

 

mp/money.pl/rzeczpospolita