W kościele św. Anny w Warszawie, tak jak we wszystkich kościołach w Polsce, odczytywany był dziś komunikat Episkopatu wzywający do pełnej ochrony życia.
W czasie kazania prowokatorki grające rolę zwolenniczek zabijania dzieci nienarodzonych przerwały jednak kazanie i zaczęły wznosić nieprzemyślane okrzyki. Dziwnym trafem na miejscu był reporter lewackiego portalu "Gazeta.pl". Wszystko nagrano i opisano, publikując we wspomnianym medium.
Cała sprawa ma charakter ewidentnej prowokacji środowisk lewackich. "Tego nie da się słuchać!" - miała według Gazety.pl wołać jedna z prowokatorek. Inne wołały "skandal". Wreszcie kobiety opuściły kościół.
Przez lewackie media sprawa jest wykorzystywana już teraz jako dowód na rzekomy sprzeciw niektórych wiernych wobec nauczania Kościoła. Wygląda na to, że wszystko zostało zorganizowane tylko po to, by uderzyć w Kościół i rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Hucpiarze zaczynają zdecydowanie przesadzać i przekraczać nieprzekraczalną czerwoną linię. Od dawna znosimy bezrozumne demonstracje Komitetu Obrony Demokracji. Znosimy donoszenie na Polskę za granicą i szkalowanie dobrego imienia Ojczyzny. Teraz lewaccy prowokatorzy podnoszą jeszcze rękę na Kościół.
kad