Według Julie Bindel, znanej feministki i lesbijki, orientację seksualną każdy może sobie wybrać. Sama przyznaje, że po prostu zdecydowała, iż będzie wchodzić w relacje seksualne wyłącznie z kobietami.

W rozmowie z The Independent powiedziała, że na istnienie biologicznego wyjaśnienia homoseksualizmu nie ma dowodów. Jest to raczej „pewien rodzaj wyboru, a także głęboko zakorzenione odpowiedzi [umysłu – red.], które rozwinęły się w związku z rozmaitymi doświadczeniami w naszym dzieciństwie”.

„Nie może być tak, by chodziło tu o różnicę w mózgu, bo zostałoby to już odkryte. Naukowcy gorliwie zajmują się tym już od dawna”  - dodała feministka. Zaznaczyła, że wybór orientacji nie jest jednak tak prosty, jak decyzja, który proszek do prania należy kupić.

Bindel mówiła także o korzeniach swojej własnej decyzji. „Trafiłam do środowiska, które mówiło o lesbijstwie jako o elemencie wyzwolenia kobiet. (…) Wybrałam życie jako jawna, dumna lesbijka” – stwierdziła w wywiadzie.

„Nie jestem jedyną osobą, która tak mówi. Spotkałam wielką liczbę lesbijek, które twierdzą: „Nie wierzę, że się taka urodziłam. Wierzę, że każda kobieta może stać się lesbijką i sądzę, że przestajemy odczuwać pociąg seksualny do tej samej płci ze względu na zewnętrzną presję’”.

Bindel stwierdziła następnie, że lesbijstwo może być „wyzwoleniem” dla kobiet, które żyją „w przymusowym modelu heteroseksualnym”.

„To, co sugeruję to fakt, że są ludzie, którzy mogą iść w tę lub w inną stronę, ale z radością decydują się być lesbijkami lub gejami” – dodaje.

pac/pinknews