Wczoraj gościem Moniki Olejnik w rozmowie na antenie TVN24 była liderka Strajku Kobiet Marta Lempart. Prowadząca zapytała ją w pewnym momencie o słowa, jakie padłu z jej ust w trakcie protestu. Lempart wyparła się ich. Problem w tym, że po sieci krąży nagranie, które udowadnia, że feministka nie miała racji.
„Znajdzie się jeden odważny tej ważnej formacji co ma broń? Jeden k***a, który nie jest tchórzem służącym Kaczyńskiemu, znajdzie się jeden czy nie? Chociaż na razie wygląda, że to my jesteśmy odważne, chociaż nie mamy broni”
- krzyczała Lempart do policjantów w trakcie jednego z protestów.
O te słowa zapytała feministkę Monika Olejnik. Liderka Strajku Kobiet stwierdziła:
„Nie nie, ja na pewno niczego takiego nie powiedziałam. <<Znajdzie się taki jeden odważny. Czy znajdzie się taki jeden odważny policjant w całej Polsce, który powie, że chciałby żeby policja była państwowa a nie partyjna>>”.
Nagranie, na którym słychać co rzeczywiście krzyczała Lempart zamieścił na twitterze europoseł PiS Dominik Tarczyński:
Dno. pic.twitter.com/UzgtXLVSZm
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) December 1, 2020
dam/twitter,TVN24