- Nie jestem zwolennikiem, żeby uczyć częstochowian, że za cudzołóstwo grozi śmierć – mówi radny PiS Artur Gawroński. Władze miasta zdecydują jutro, czy finansować z publicznych środków lekcje religii islamskiej.

 

Częstochowscy radni zdecydują w czwartek, czy miasto zapłaci za lekcje religii innej niż katolicka. Chodzi o nauczanie islamu przez Ligę Muzułmańską. Radni PiS zapowiedzieli, że nie poprą uchwały – podaje „Dziennik Zachodni”.

– Po ostatnich wydarzeniach w Europie chciałbym, żeby mieszkańcy czuli się bezpiecznie. Nie jestem zwolennikiem, żeby uczyć częstochowian, że za cudzołóstwo grozi śmierć, a za kradzież odcięcie ręki – powiedział Artur Gawroński, radny PiS.
Lekcje islamu miałyby być prowadzone przez Ligę Muzułmańską. Zainteresowanie takimi zajęciami zgłosiło troje uczniów. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty, Częstochowa powinna za lekcje płacić. Jednak według radnych PiS, nauka islamu nie powinna być realizowana za publiczne pieniądze.

 

KJ/tvp.info