6 kibiców Legii trafiło do aresztu w Neapolu. Podczas wyjazdu na mecz z włoskim Napoli doszło do starć.

Jak podaje „La Stampa”, do pierwszych bijatyk doszło na lotnisku Capodichino. Zatrzymano tam 7 kibiców Napoli. Później zamieszki miały miejsce na placu Garibaldiego, gdzie do aresztu trafiło kilku Polaków.

„Z ok 150-osobowej grupy naszych kibiców ok. 6 zostało zatrzymanych i postawiono im zarzuty, ok. 65 przechodzi procedurę identyfikacji” - napisał na Twitterze rzecznik Legii Seweryn Dmowski.

Jak relacjonował, na stacji metra policja prewencyjnie zatrzymała grupę fanów Legii.

„Po Neapolu krążyły grupki miejscowych kibiców szukających okazji do awantury- pisał Dmowski. - W trakcie operacji na stacji metra nasi kibice zostali zaatakowani i obrzuceni kamieniami i butelkami przez miejscowych, pełen chaos. Wszyscy kibice po kilku godzinach zostali zabrani na komendę - tam u kilku osób znaleziono niedozwolone przedmioty, wszczęto postępowanie. Obecnie trwają starania, żeby naszych kibiców bezpiecznie przetransportować na stadion. Mamy ogromne wsparcie ze strony polskiego konsulatu. Miejscowa policja stanowczo odradza naszym gościom opuszczanie hotelu, nie gwarantują bezpieczeństwa, na mieście trwa «polowanie na Polaków»”.

Policja zaprezentowała mediom niebezpieczny sprzęt znaleziony przy kibicach – pałki teleskopowe, kije, gaz pieprzowy oraz młotek do wybijania szyb w pojazdach – a także ochraniacze na szczęki, kominiarki i gadżety klubowe.

Media donoszą, że polscy kibice podpalili samochód, w którym znajdowały się cztery przypadkowe osoby. Jednak według Seweryna Dmowskiego, żadnemu z fanów Legii nie postawiono w tej sprawie zarzutów.

KJ/lastampa.it/corriere.it/twitter.com  

<<< ZNAKOMITA, GENIALNA KSIĄŻKA DLA DZIECI ! JEZUS MÓWI DO CIEBIE! PIĘKNY PREZENT NA ŚWIĘTA! >>>