Lech Wałesa jedzie po bandzie i na swoim mikro blogu publikuje ostry list od swego wyborcy:

„Panie Prezydencie. Wpadł pan w pułapkę lobby homoseksualnego. Światowe środowisko pederastów zobowiązało krajowych homosiów do wykończenia pana. Ci w Nowym Jorku będą bić po kieszeni, a krajowi mają za zadanie zniszczyć reputację i odizolować pana od znajomych i przyjaciół. Pani Krzywonos, którą przygotowywano, może była nieświadoma celu? Powiedziała, że Borusewicz był mózgiem, ale pan przewodził, bo miał charyzmę, czyli pan przewodził strajkowi ale???

Znają pana temperament i ambicję Borusewicza i wykorzystali to perfekcyjnie. Takie pułapki będą się powtarzać, więc trzeba być bardzo ostrożnym. Mógłby pan powiedzieć: "Bogdan, cofam co powiedziałem. Dałem się podpuścić ludziom pewnej orientacji seksualnej. Tu nie chodzi o przywództwo strajku ani tym bardziej o Polskę. Nie damy chorym ludziom wodzić się za nos". Pozdrawiam i jak zawsze chylę czoła. Pański wyborca.”

W sobotę na blogu Lecha Wałęsy opublikowane zostało zaproszenie od Ruchu Palikota w Biłgoraju. „Celem spotkania jest propagowanie związków partnerskich w Polsce” - czytamy w zaproszeniu. Wałęsa odpowiedział: „Nie, dziękuję, jestem przeciw propagowaniu tego typu nietypowych związków. Należy rozumieć istnienie ludzi tego typu, należy ułatwiać oraz usuwać niepotrzebne utrudnienia, ale jednocześnie nie pozwalać na burzenie istniejących głównych struktur i rozwiązań podobnych, ale innych i innym celom służącym. Pozdrawiam L. Wałęsa - czytamy w odpowiedzi.

JW lechwalesa.blip.pl