Ukraina jest ofiarą polityki UE, a unijni przywódcy chcą dogadać się z Rosją, tylko boją się powiedzieć to głośno – twierdzi minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

 

W wywiadzie dla adresowanego do żołnierzy rosyjskiego kanału telewizyjnego „Zwiezda”, minister Ławrow mówił, że europejscy politycy nie robią wrażenia doświadczonych, mądrych i dalekowzrocznych ludzi.

- Czasami to, co oni mówią publicznie, jest sprzeczne z tym, co mówią w rozmowach sam na sam, gdy nikt nie słyszy - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji. Ławrow twierdzi, że gdy rozmawia z europejskimi przywódcami w cztery oczy, ci deklarują, że nie chcą konfrontacji z Rosją.

- Jednak kiedy spotykają się razem, albo mówią z trybuny, nie potrafią tego powtórzyć – przekonywał Ławrow.
Zdaniem ministra, Ukraina okazała się ofiarą polityki Unii Europejskiej. UE próbowała stawiać Ukrainę przed wyborem: albo Zachód albo Rosja – twierdzi rosyjski polityk. Umowę stowarzyszeniową Ukrainy z Unią Europejską, która okazała się początkiem Majdanu miały lansować Niemcy, Polska i Francja.

 

KJ/interia.pl/tass.ru