,,Nie ma czegoś takiego, jak szkoła neutralna światopoglądowo. Jeżeli nie ma żadnego światopoglądu, to znaczy, że jest wszystko, a to znaczy, że nie mamy na czym zbudować. My budujemy, kształcimy i wychowujemy do wartości. To jest wyraźnie zagwarantowane w prawie polskim i oświatowym. Nie ma czegoś takiego, że jest nic, bo w to „nic” zawsze coś wejdzie'' - powiedziała kurator.

,,Nie ma czegoś takiego, jak neutralność światopoglądowa i z tego musimy sobie zdawać sprawę. Jeżeli tak będziemy patrzeć, to z pewnością coś niezgodnego z naszymi życzeniami, z pomysłem do wychowywania do wartości wejdzie do naszych szkół'' - dodawała Nowak.

Skrytykowała też bardzo celnie rzecznika praw obywatelskich, Adama Bodnara.

,,Adam Bodnar ma swoją definicję słowa „Demokracja”. Podejrzewam, że podobnie jest ze słowem „Tolerancja”. Jestem osobą ukształtowaną w tradycyjnym rycie. Mam to właściwe spojrzenie na słowa. Jeżeli mam mówić o demokracji, to rozumiem ją w ten sposób, że wszyscy mamy takie same prawa. Jak jesteśmy obywatelami państwa polskiego, to mamy prawo wyrażać swoje opinie i wątpliwości. Każdy ma do tego prawo, a nie jedynie jedna strona. Najwyraźniej w tym piśmie RPO mówi o swojej interpretacji. Mówi, że ja nie mam prawa wyrażać swojej opinii'' - wskazała.

bb/radiomaryja.pl