Ks. prof. Andrzej Kobyliński

 

HUMANISTYCZNE TREŚCI BOŻEGO NARODZENIA

            W Polsce obchodzimy Boże Narodzenie od 1050 lat. To święto jest nierozerwalnie związane z historią naszej państwowości. Dzieje państwa polskiego są tak stare jak tradycja Bożego Narodzenia na naszej słowiańskiej ziemi. Ponad tysiąc lat temu przyjęliśmy chrzest od naszych braci Czechów. Niestety, podczas gdy nad Wisłą religia katolicka ma się dobrze, u naszych południowych sąsiadów większość społeczeństwa stanowią dzisiaj ateiści, agnostycy i ludzie obojętni religijnie.

 

Pytania filozofa

Podczas Bożego Narodzenia warto zatrzymać się przez chwilę nad tajemnicą religii, ateizmu i wiary, która czasami wyparowuje. Jak rozumieć współczesną kulturę niewiary? Czym jest Boże Narodzenie dla ludzi obojętnych religijnie? Czy można mówić także o humanistycznym rozumieniu tajemnicy Wcielenia Syna Bożego? Czy byłaby możliwa epoka nowożytna, nowoczesna wizja świata i współczesna rewolucja technologiczna bez „niezwykłych narodzin” w Betlejem przed dwoma tysiącami lat?

 

Ateiści z Pilzna

W najnowszym wydaniu ważnego niemieckiego dwumiesięcznika „Theologisches” – nr 45 (2015) 11-12 – ukazał się niezwykle ciekawy wywiad z biskupem czeskiej diecezji Pilzno. Właśnie to miasto jest w obecnym roku Kulturalną Stolicą Europy. Bp František Radkovsky ukazuje w rozmowie z niemieckim dziennikarzem historię chrześcijaństwa w swojej diecezji, odsłania niektóre bolesne wydarzenia związane z II wojną światową, opowiada o mrocznych czasach komunizmu. Bardzo ciekawe wątki rozmowy dotyczą wymordowania przez Niemców prawie całej wspólnoty żydowskiej w Pilźnie czy późniejszego wypędzenia z Czech Niemców Sudeckich (Sudetendeutschen).

Najbardziej przejmujące słowa tego wywiadu dotyczą obecnego stanu katolicyzmu w diecezji Pilzno. Bp František Radkovsky stwierdza, że jego diecezję zamieszkuje 900 tysięcy ludzi. Jedynie 25% mieszkańców potwierdza dzisiaj swój związek z Kościołem katolickim. Niestety, najczęściej są to jedynie deklaracje formalne, z którymi nie łączą się już żadne praktyki religijne. W całej diecezji Pilzno bierze udział w niedzielnej Mszy świętej w sumie już tylko ok. 9 tysięcy katolików, co stanowi 1% mieszkańców.

           

Chrześcijaństwo kołyską nowożytności

Najnowszy numer dwumiesięcznika „Theologisches” czytałem kilka dni przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia podczas lotu do Rzymu nowoczesnym francuskim samolotem Airbus A320. Z jednej strony, myślałem o dramacie ateizmu i obojętności religijnej w diecezji Pilzno, z drugiej – podziwiałem prawie bezszelestny lot samolotu ponad chmurami, techniczną i estetyczną doskonałość jego konstrukcji oraz potęgę ludzkiego umysłu, który pozwala nam dzisiaj wzbijać się w przestworza. Czułem w sobie swego rodzaju rozdarcie obecnego etapu dziejów świata zachodniego – ateizm i sekularyzacja połączone z wielkimi osiągnięciami współczesnej technologii.

O tym rozdarciu warto pamiętać podczas świąt Bożego Narodzenia. W Polsce nie możemy nie interesować się tym, co się obecnie dzieje z religią katolicką np. u naszych braci Czechów. Jako katolicy powinniśmy też mieć większą świadomość tego, że współczesne niewiarygodne zdobycze nauki i techniki stały się możliwe de facto dzięki chrześcijaństwu i narodzinom Jezusa Chrystusa w Betlejem. Boże Narodzenie to w pewnym sensie także święto współczesnej zachodniej cywilizacji i jej niebywałych osiągnięć naukowych i technicznych.

 

Zwrot antropologiczny

Świat nowożytny – nowa wizja człowieka i całego kosmosu, nowe rozumienie nauki i techniki – narodził się na Zachodzie zasadniczo jako owoc myśli chrześcijańskiej. W kulturze zachodniej i na ziemi chrześcijańskiej jest jego kołyska. Nie tylko w sensie geograficznym i historycznym, ale także duchowym i intelektualnym: narodziny i rozwój świata nowożytnego wydarzyły się przede wszystkim w kontekście chrześcijańskim. Narodziny nowożytności byłyby niemożliwe, gdyby ich nie poprzedziły stulecia nauki Ewangelii i filozofii chrześcijańskiej.

Decydujące znaczenie dla rozwoju nowożytnej nauki i techniki miała chrześcijańska koncepcja czasu linearnego, która zastąpiła grecką ideę wiecznego powrotu i czasu kolistego. Niezwykle ważny był także „zwrot antropologiczny”, który ma fundamentalne znaczenie dla nowożytności i polega na tym, że człowiek zostaje umieszczony w centralnym miejscu całej rzeczywistości. Chrześcijaństwo – wraz ze swoim przebóstwieniem człowieczeństwa, wywyższeniem osoby ludzkiej i odkryciem centralnej wartości podmiotu – stworzyło warunki możliwości dla „zwrotu antropologicznego” nowożytności i otwarło drogę do współczesnych osiągnięć nauki i techniki.

 

Ludzie jako bogowie

            Na temat znaczenia narodzin Syna Bożego i świąt Bożego Narodzenia napisano tysiące książek. Najgłębiej oddał tę prawdę genialny filozof i teolog św. Tomasz z Akwinu (1225–1274). Akwinata w niezwykle celnych słowach udziela odpowiedzi na pytanie, dlaczego Słowo stało się ciałem?  „Jednorodzony Syn Boży – pisze św. Tomasz z Akwinu – chcąc uczynić nas uczestnikami swego Bóstwa, przyjął naszą naturę, aby stawszy się człowiekiem, uczynić ludzi bogami” (Unigenitus Dei Filius, suae divinitatis volens nos esse participes, naturam nostram assumpsit, ut homines deos faceret factus homo).

Od wielu lat myślę o tym niezwykłym stwierdzeniu filozoficznym i teologicznym Akwinaty. Za każdym razem przenika mnie głęboki dreszcz, gdy słyszę te słowa w mojej duszy i rozważam je w moim umyśle. Przebóstwienie naszej natury nie tylko otworzyło przed nami obietnicę wiecznej nieśmiertelności, ale stworzyło także warunki możliwości narodzin zachodniej cywilizacji, której szczytem rozwoju są niewiarygodne zdobycze współczesnej nauki i techniki.

 

„Komunia i Wyzwolenie”

W jaki sposób mówić o Bogu w XXI wieku? To pytanie stawiają sobie m.in. członkowie międzynarodowego ruchu katolickiego „Komunia i Wyzwolenie” (Comunione e Liberazione), założonego w latach 50. ubiegłego wieku we Włoszech przez ks. Luigiego Giussaniego (1922–2005). Każdego roku, w trzeciej dekadzie sierpnia, ruch „Komunia i Wyzwolenie” organizuje w kraju nad Tybrem niezwykłe wydarzenie kulturalne i religijne – „Meeting przyjaźni między narodami” (Meeting per l’amicizia fra i popoli).

To spotkanie przyciąga ok. miliona uczestników. Jest ono organizowane od 36 lat nad Adriatykiem w kompleksie turystyczno-konferencyjnym Fiera di Rimini, położonym ok.10 kmod centrum Rimini. W ramach takich spotkań, w siedmiu ogromnych salach, odbywa się ok. 100 konferencji, na które zaprasza się ok. 300 filozofów, intelektualistów, polityków i ludzi kultury z całego świata. W największej z sal konferencyjnych, Auditorium Intesa Sanpaolo, ciekawych dyskusji słucha jednocześnie 10 tysięcy uczestników. Konferencjom poświęconym filozofii, religii, kulturze, polityce czy ekonomii towarzyszą różnego rodzaju wystawy, koncerty, spektakle teatralne, filmy itp.

 

Obwieszczenie Bożego Narodzenia

Jedną z ciekawych inicjatyw ruchu „Komunia i Wyzwolenie” jest przygotowywanie każdego roku przez świętami Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia kilkudziesięciu tysięcy dużych plakatów – najczęściej rozmiar 50 x 100 cm, ale są także formaty większe i mniejsze – które są zawieszane we Włoszech w kościołach, w szpitalach, w innych miejscach publicznych itp. Plakaty odgrywają rolę ewangelizacyjną i są nazywane obwieszczeniami – Il Volantone di Natale (Obwieszczenie Bożego Narodzenia) oraz Il Volantone di Pasqua (Obwieszczenie Wielkanocy). Każdy plakat zawiera obraz o tematyce religijnej oraz krótkie orędzie słowne.

            Od kilku dni uczestniczę we Włoszech w niezwykle ciekawych sporach i dyskusjach wokół plakatu przygotowanego na Boże Narodzenie Anno Domini 2015. Co jest przedmiotem sporu? Otóż do tej pory, przez ponad 30 lat, na plakatach były umieszczane arcydzieła klasycznego malarstwa religijnego: obrazy Giotta czy mistrzów włoskiego renesansu, fragmenty prawosławnych ikon itp. Wielkie i wyraźne twarze czy postaci Trójcy Świętej, Jezusa Chrystusa, Matki Najświętszej, apostołów czy świętych przykuwały skutecznie uwagę wielu ludzi. W tym roku dokonano pewnego eksperymentu: zamiast tradycyjnego malarstwa religijnego, wykorzystano na plakatach nowoczesną sztukę religijną.

 

Wasilij Wasiljewicz Kandinski

Obwieszczenie Bożego Narodzenia 2015 zawiera jeden z obrazów Wasilija Wasiljewicza Kandinskiego (1866–1944). Chodzi o dzieło z 1925 roku Free Curve to the Point. Accompanying Sound of Geometric Curves (Linia krzywa swobodnie falująca w stronę punktu. Dźwięk towarzyszący geometrycznym liniom krzywym), które znajduje się w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku.

Wasilij Kandinski był rosyjskim malarzem, grafikiem i teoretykiem sztuki. Jest powszechnie uważany za współtwórcę i jednego z przedstawicieli abstrakcjonizmu. Swoje myślenie o sztuce ugruntował w metafizycznej spekulacji. Rosyjski malarz uważał, że sztuka pełni funkcję metafizyczną, że dzieło sztuki jest bramą do transcendencji. „W dzisiejszym malarstwie – pisał Wasilij Kandinski w 1931 roku – punkt mówi czasem więcej niż postać ludzka. Linia pionowa w połączeniu z poziomą zyskuje wydźwięk nieomalże dramatyczny. Zetknięcie koła z kątem ostrym trójkąta daje nie mniejszy efekt niż zbliżenie palca Boga do palca Adama na fresku Michała Anioła”. Rosyjski malarz był przekonany, że przyszłość należy do sztuki abstrakcyjnej. Często podkreślał, że forma jest jedynie środkiem umożliwiającym osiągnięcie celu.

 

Nowy język religijny

Podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia śpiewam każdego dnia tradycyjne włoskie kolędy i patrzę przez wiele godzin na obraz Wasilija Kandinskiego zawieszony w kościele. Dla większości tradycyjnych katolików jest on zupełnie niezrozumiały i rodzi obojętność bądź głębokie zdziwienie. Nie ukrywam, że sam z wielkim trudem myślę o Bożym Narodzeniu w kategoriach malarstwa abstrakcyjnego.

Może rosyjski pionier abstrakcji zachęca nas do nowej formy myślenia o Bogu i transcendencji? Może sztuka współczesna jest płaszczyzną porozumienia ludzi myślących religijnie z ateistami czy agnostykami? Czy w XXI wieku nie trzeba szukać – także w naszych polskich domach – nowego języka religijnego? Może filozofia religii powinna dzisiaj wypracować nowe kategorie opisujące to, co Boskie, niebiańskie i niewidzialne?

 

***

Ks. dr hab. Andrzej Kobyliński – filozof i teolog, absolwent Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. Obecnie pracuje w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autor i redaktor wielu książek i artykułów, m.in. na temat filozofii religii, ateizmu, sekularyzacji, nowożytności, wolności religijnej itp. Opracowania są dostępne w formie elektronicznej na portalu ACADEMIA – https://uksw.academia.edu/AndrzejKobyliński