Aleksander Majewski (Fronda.pl): Papież Franciszek wykonał uprzejme gesty w kierunku innych wyznań. Czy będzie to pontyfikat pod znakiem ekumenizmu, jaki znamy choćby z czasów Jana Pawła II?

Ks. Bogdan Bartołd: Myślę, że tak. Nie sądzę, żeby Ojciec Święty Franciszek odchodził od linii porozumienia, a szczególnie od linii dialogu. To bardzo ważne, aby zachować własną tożsamość, a jednocześnie umieć rozmawiać z przedstawicielami innych wyznań. Staramy się rozmawiać również z wyznaniami niechrześcijańskimi, przebywać z nimi i to – co jest niesłychanie ważne i pewnie będzie istotą tego pontyfikatu – przyjmować dar wspólnej modlitwy.

Skupmy się jednak na wyznaniach chrześcijańskich. Jakie znaczenie może mieć przybycie patriarchy Konstantynopola na inaugurację pontyfikatu? Czy można uznać to za pokłosie działań Jana Pawła II i Benedykta XVI?

Myślę, że tak. Sądzę, iż jest to pewien znak, który nie tyle dotyczy samego dialogu, co świadczy o bliskości tychże Kościołów. Kościółów, które mają swoją bolesną historię związaną z rozłamem. Myślę, że obydiwe strony szukają jakiegoś porozumienia, wszystkiego, co łączy. A łączy nas wiara, łączy nas Ewangelia, łączy nas osoba Jezusa Chrystusa. Myślę, że znakiem jedności jest również to, że zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo chrześcijaństwo jest zagrożone. Widzi to zarówno strona katolicka, jak i prawosławna. Obserwujemy zagrożenia laicyzacji, sekularyzacji, wykraczania poza przykazania Boże. To wszystko jest bardzo widoczne i dlatego chcemy dać świadectwo, że jesteśmy w stanie razem wołać do Boga i dawać świadectwo, iż nawet przy tym podziale możemy sobie okazywać braterstwo i zrozumienie.

Jak teraz może wyglądać sprawa uregulowania statusu kaninicznego Bractwa św. Piusa X? Jak wiemy, tradycjonaliści z niechęcią patrzą na spotkania z przedstawicielami wspólnot niechrześcijańskich.

To już pozostaje w gestii Stolicy Apostolskiej i nowego Ojca Świętego. Myślę, że jest to pasterz, który już dał się poznać jako człowiek szukający kompromisu i porozumienia, zawsze tam, gdzie jest ono możliwe. Co do Bractwa św. Piusa X, to na razie trudno znaleźć jednoznaczne odpowiedzi, ale myślę, że na pewno zostaną podjęte rozmowy z tym zgromadzeniem. Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Aleksander Majewski