Krauze, który stworzył takie filmy jak "Czarny czwartek" czy "Akwarium" zarejestrował fundację Smoleńsk 2010, która zajmie się zbieraniem środków finansowych na tę produkcję.

 

Reżyser przyznaje, że impulsem do podjęcia decyzji o nakręceniu filmu o 10 kwietnia 2010 roku był fakt, że każdy dzień po tej tragedii przynosi "kolejny dowód, że to nie była tylko katastrofa samolotu".

 

Antoni Krauze przyznaje, że nie liczy na to, że obraz będzie współfinansowany przez takie instytucje jak Polski Instytut Sztuki Filmowej. - Muszę mieć luksus niezależności żeby opowiedzieć w tym filmie prawdziwe wydarzenia. Jak ktoś finansuje dzieło, to ma prawo do cenzurowania - tłumaczy Krauze w rozmowie z Janem Pospieszalskim.

 

Reżyser zdradza, że głównym bohaterem dzieła będzie prezydent Lech Kaczyński i jego otoczenie. Jedną z głównych postaci ma być młoda dziennikarka prowadząca własne śledztwo w sprawie katastrofy. Krauze zapowiada, że pierwszy klaps na planie filmowym może paść jeszcze w tym roku.

 

AM/Gazeta Polska Codziennie/Onet.pl