Nieznani sprawcy udekorowali miasto, w tym część instytutcji publicznych wizerunkiem tęczowej Madonny i nie mniej tęczowego szeregowego posła. Podobno to dopiero rozgrzewka” - wpis o takiej treści pojawił się na Facebooku Bartosza Kramka z Fundacji Otwarty Dialog wraz ze zdjęciami, na których pozuje przy rozklejonych w Warszawie plakatach, na których widnieje Matka Boska Częstochowska z tęczą zamiast aueroli. Co zaskakujące, w odniesieniu do profanacji użył tego samego porównania, co Donald Tusk…

Donald Tusk porównał profanację obrazu do dzieła Memlinga <<Sąd Ostateczny>>. Kilkanaście godzin wcześniej plakaty z takim samym porównaniem rozklejał podejrzewany o finansowanie przez Rosjan Bartosz Kramek, a antyrządowy portal Oko.press opublikował zdjęcia i opisał całość jako <<akcję solidarnościową>>”

- informuje portal TVP.Info.

Portal przypomina też, że podejrzana o profanację wizerunku Maryi Elżbieta Podleśna to ta sama osoba, która zorganizowała atak na dziennikarkę TVP Magdalenę Ogórek.

Teraz plakaty ze wspomnianym wizerunkiem z logo LGBT zamiast aureoli oraz bananem w ustach rozkleili w Warszawie Bartosz Kramek oraz Martin Stan Mycielski, który w KOD odpowiada za”sprawy zagraniczne”. Pojawiły się też plakaty porównujące profanację ikony do obrazu Hansa Memlina „Sąd Ostateczny”. Pojawiły się też zdjęcia z Jarosławem Kaczyńskim z tęczową auerolą i bananem w ustach.

Już następnego dnia na portalu Oko.press pojawił się tekst na temat akcji, który zatytułowano „Do tęczowej Matki Boskiej dołącza tęczowy Jarosław zajadający banana. Nocna akcja plakatowa w Warszawie”. Nie poinformowano jednak, kto był jej autorem. Co zaskakujące, dokładnie tego samego porównania (dotyczącego dzieła Memlinga) użył wczoraj w Poznaniu Donald Tusk.

dam/TVP.Info,Fronda.pl