Lider PSL podczas czwartkowej konferencji zaapelował do przewodniczącego Koalicji Obywatelskiej o wycofanie poparcia dla youtuberki i kandydatki KO Klaudii Jachiry.

"Nie będzie normalnie, dopóki nie zatrzymamy fali hejtu" - mówił podczas konferencji lider PSL. Zaznaczył, że ludowcy oczekują od Grzegorza Schetyny wycofania poparcia dla Klaudii Jachiry, której kampania wyborcza nie licuje z powagą sejmu.

"Grzegorz Schetyna i prezes PiS Jarosław Kaczyński muszą doprowadzić do porządku to, co dzieje się w ich szeregach, a czego symbolem stała się pani Jachira, która kolejny raz powoduje, że hejt leje się w niespodziewanych ilościach" - zaapelował Kosiniak-Kamysz.

Jachira kilka dni temu na Twitterze zamieściła zdjęcia z piątkowego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Na jednym z nich pozuje przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego z transparentem „Bób Hummus Włoszczyzna”. Zdjęcie wywołało szerokie oburzenie m.in. wśród krakowskich kombatantów. Sama kandydatka przeprosiła w poniedziałek wszystkich urażonych i zapewniła, że ma szacunek dla tych, którzy walczyli za Polskę.

Działania 31-letniej kandydatki od dłuższego czasu wzbudzają silne emocje także poprzez jej kanał na platformie YouTube, w którym skupia się m.in. na atakowaniu rządu Prawa i Sprawiedliwości czy kpieniu z katastrofy smoleńskiej.

Na nagraniach możemy usłyszeć o „parówkach smoleńskich” czy quizie „Czyja to kończyna?”. Według blogerki w satyrze, którą uprawia, można używać więcej mocnych słów, a także że „taka jest rola artysty”. Jachira porównała się również do jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku Witolda Gombrowicza. - "Gombrowicz byłby hejtowany tak samo, jak ja teraz" - stwierdziła w środowej audycji Radia Zet kandydatka KO.

W środowisku Platformy Obywatelskiej satyryczka wywołuje równie silne emocje. Do zachowania Klaudii Jachiry odniósł się w poniedziałek poseł Sławomir Nitras. - To jest granica nawet nie o jeden most za daleko. Nie wiem czemu to ma w ogóle służyć - uważa poseł KO.

Tysol.pl