Janusz Krowin-Mikke udzielił wywiadu rosyjskiej telewizji "Sputnik". Polski (teoretycznie?) eurodeputowany twierdzi tam, że... nie potrzeba Polsce zwiększania obecności NATO. "Nie, nie jesteśmy niczym zagrożeni. To Ukraina ma konflikt z Rosją, nie Polska" - mówi Korwin-Mikke.

Polityk twierdzi, że Polska powinna zachować w sprawie Donbasu neutralność. A więc Rosja zajmuje cudze terytorium: ok, my milczymi. Tak, jakby jeszcze niedawno nie zajmowała naszego...

Co do NATO, Mikke jest nim "rozczarowany". W jego ocenie Sojusz "staje się agresywną organizacją służącą interesom USA".
To co, panie Korwin? Występujemy z NATO i odnawiamy bratnią przyjaźń z Moskwą?

kad