Hartman oprócz polityki, bioetyki i kilku innych dziedzin wydaje się także być ekspertem od epidemiologii.

Swoje wywody na blogu z 6.03.2020 zaczyna tak:

- Wygląda na to, że z powodu dmuchania na zimne nie odbędzie się wiele ważnych imprez.

I już wiemy, że dla Hartmana najważniejsze są imprezy. Co tam umierający ludzie i ich rodziny w żałobie. Trzeba imprezować.

Tradycyjnie jest nawalanka na rząd i prezydenta:

- Najwięcej zależy od władzy. Jednakże w jej interesie jest ni mniej, ni więcej, tylko pobudzać panikę przez nachalne powtarzanie uspokajających komunikatów: „nie ma powodu do paniki”! Dzięki temu władza wywołuje efekt społecznej mobilizacji i zyskuje na popularności. Z koronawirusem Dudzie łatwiej będzie wygrać niż bez niego.

Następnie Hatman popisuje się swoją wiedzą na temat blokowania łóżek w szpitalach. Czyżby musiał kiedyś przed kimś uciekać w szpitalu, że wie jak to się robi?

Po tych mądrościach zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego:

- Jako bioetyk apeluję do Kaczyńskiego i jego ludzi: nie grajcie koronawirusem, bo może to kosztować życie wielu ludzi. Słuchajcie lekarzy „zakaźników”, epidemiologów, specjalistów w zakresie zdrowia publicznego, a nie doradców PR, zausznych besserwisserów z otoczenia prezesa i własnych intuicji. Róbcie to, co trzeba, i ani trochę więcej. W tych sprawach nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

Jako bioetyk? Zalecający kazirodztwo? Naprawdę?

Dalej już nie bardzo jest co cytować, bo to same mądrości chyba z kołka wyciosane, ale opiszę Państwu taki stary dowcip, na te potrzeby przyszyty do Jasia.

 

Przychodzi kolega do wszystko wiedzącego Jasia i pyta:

Kolega: Ty wiesz, ja mam fermę kur i mi zdychają, Co ja mam robić?

Jasio: A czym ty je karmisz?

K: No karmię je owsem

J: Niedobrze. Powinieneś karmić pszenicą.

Po tygodniu ...

K: Ty Jasiu, dalej mi zdychają kury. Co ja mam robić?

J: A czy ty je poisz?

K: Wodą ze studni.

J: Niedobrze. Powinieneś poić przegotowaną.

Po kolejnym tygodniu kolega przybiega do Jasia już zdrowo zdenerwowany.

K: Jasiu kurza twarz, te twoje rady nie działają. Kury mi ciągle zdychają!

J. Spokojnie Icek... Ja mam jeszcze bardzo dużo dobrych rad. Ale czy ty masz jeszcze kury?

No i tak to właśnie chyba jest z tymi wszystkimi mądrościami i na każdy temat słynnego filozofa, polityka, bioetyka i takie tam … Jana Hartmana

 

mp/https://hartman.blog.polityka.pl/fronda.pl