- Musimy doprowadzić do tego, aby słowo „cnota " powróciło na dobre. Trzeba umieścić na najwyższym piedestale słowo „wartości”- powiedział Bill Bennett w Waszyngtonie na konferencji konserwatystów. Bennett jest dziś popularnym prezenterem radiowym i autorem książki „Księga cnót”. Obecnie gwiazda konserwatywnej publicystyki pracuje nad książką na temat wychowania chłopców. Były prawicowy polityk uważa, że największym problemem w USA jest kryzys tożsamościowy mężczyzn.

 

– Mężczyźni nie zawierają związków małżeńskich i nie podejmują zobowiązań w taki sposób, jak to czynili kiedyś- mówi Bennett, który powołuje się na statystyki pokazujące spadek udziału mężczyzn w rynku pracy, stale zmniejszającą się ich liczbę w systemie edukacji i niewywiązywanie się przez nich „z podstawowych zobowiązań życiowych”. Publicysta podkreślił również, że kobiety żalą się, że nie ma już mężczyzn, za których warto było wyjść za mąż i mieć z nimi dzieci. Za upadek męskości, jego zdaniem, odpowiada również kultura gejowska.


Bennett wyliczył, że o ile naukę na uniwersytetach zaczyna 45 proc. mężczyzn i 55 proc kobiet, o tyle kończy ją już tylko 38 procent mężczyzn. Bennet apelował do młodych konserwatystów by ci się uczyli nauki i ciężko pracowali. Wezwał osoby o konserwatywnych poglądach do zjednoczenia w najbliższych wyborach prezydenckich. Bennett podkreślił, że w USA trzeba  przywrócić moralność, która pozwoli przezwyciężyć kryzys gospodarczy.

 

Ł.A/LifeSiteNews