Media Narodowe i Tygodnik Solidarność poinformowały, że na rosyjskim portalu dla Polaków „Sputnik” (znanym z szerzenia wszelkich lewicowych patologi, od aborcji, przez tęczową rewolucję, aż do stalinizmu) ukazał się kolejny wywiad promujący towarzysza Michała Nowickiego, który z Francji szerzy za pośrednictwem strony „Odrodzenie komunizmu” i kanału na amerykańskim You Tube (który cenzuruje polskich patriotów i katolików) komunistyczną propagandę po polsku – kanał szerzący komunistyczną i prorosyjską propagandę nie jest zablokowany.

Wywiadu nie udało mi się przeczytać, bo „Sputnik” jest zablokowany w Polsce. Michał Nowicki to syn lewicowej polityczki z naszego kraju Wandy Nowickiej. Według relacji Tygodnika Solidarność Nowicki na Sputniku oskarżył media w Polsce o „plucie tym samym, histerycznym, rusofobicznym bełkotem” i stwierdził, że połowa Polaków nie popiera Ukrainy.

Polskojęzyczny komunista od samego początku agresji rosyjskiej na Ukrainę popiera Rosję. Nowiki głosi, że celem Rosji jest zniszczenie „ukraińskiego nazizmu”, a na Ukrainie rządzi „junta neonazistowska”.

Portal Nowickiego „Odrodzenie komunizmu” to nie tylko teksty wspierające rosyjską agresję na Ukrainę, ale i takie popierające tęczową rewolucję. Komuniści twierdzą w artykule „Analiza i ocena wydarzeń w Buczy”, że to Ukraińcy dokonali ludobójstwa, a nie Rosjanie -”po tym, jak siły rosyjskie wycofały się z Buczy, wkroczyły do niej siły junty kijowskiej”. Zdaniem komunistów Rosja „przedstawiła przy tym kilka dowodów obalających narrację banderowską” i udowodniła, że „gdy Bucza znajdowała się pod kontrolą rosyjskich sił zbrojnych, ani jeden mieszkaniec nie ucierpiał od jakichkolwiek działań siłowych”. Komuniści twierdzą, że materiały ukraińskie ukazujące zbrodnie to inscenizacja i żadnej zbrodni nie było – komuniści w swoim artykule wskazują „na niemal teatralnie-tragiczne pozy i umiejscowienie tych trupów, które w mojej ocenie noszą ślady charakteryzacji”. Równocześnie z twierdzeniami, że Bucza to inscenizacja, komuniści twierdzą, że w Buczy zbrodni dokonali ukraińscy nacjonaliści. Komuniści głoszą, że beneficjentami rzekomej według nich zbrodni nie jest Rosja a „są skrajnie prawicowe siły na Ukrainie [...] i Waszyngton (którego działania jak dotąd tylko dolewały oliwy do ognia)”. Zdaniem komunistów, nawet gdyby Rosjanie dokonali zbrodni, to by zatarli jej ślady, bo „siły rosyjskie podczas wycofywania się na wschód miały wystarczająco czasu na zatarcie śladów zbrodni, a biorąc pod uwagę ich wysoki poziom organizacji (jak dotąd w operacji biorą udział tylko żołnierze zawodowi) możliwe wpadki są bardzo mało prawdopodobne”.

W opinii komunistów „zbrodnia w Buczy została dokonana oddolnie przez siły ukraińskie; a następnie góra, chcąc pozbyć się odpowiedzialności, dokonała odpowiednich inscenizacji (za czym może przemawiać dość słaba ich organizacja). Oczywiście akcja mogła być już wcześniej zarządzona odgórnie, a „wpadki” podczas inscenizacji wynikają ze słabego wyszkolenia ukraińskich służb (czego też już byliśmy nieraz świadkami)”.

Wszystkie polskie organizacje nacjonalistyczne (od Niklotu, Szturmu, Autonomicznych, Trzeciej Drogi, ONR czy MW) potępiły rosyjską agresję na Ukrainę. Bojówki polskich nacjonalistów terroryzują polskojęzycznych rosyjskich propagandzistów. „Odrodzenie komunizmu” zbulwersowało się napadem bojówki polskich nacjonalistycznej na spotkanie pro rosyjskich czytelników „Myśli Polskiej” (jest to tygodnik Jana Engelgarda pracownika Muzeum Niepodległości instytucji samorządu Województwa Mazowieckiego, czyli PO i PSL) w artykule „Ohydna napaść nazistów na spotkanie Myśli Polskiej”.

Atak bojówki polskich nacjonalistów miał miejsce 3 kwietnia. Celem ataku był lokal „lokal Myśli Polskiej w Łodzi. Odbywało się w nim spotkaniem zorganizowanym przez Klub Myśli Polskiej w Łodzi oraz z Sekretarzem Głównym „Pracy Polskiej” Krystianem Jachacym”.

Odrodzenie komunizmu” wspiera nie tylko Rosję, ale i tęczową rewolucję. Na łamach komunistycznego można przeczytać artykuł „Dzień widoczności osób transpłciowych”, z którego wynika, że dla komunistów „walka o wyzwolenie proletariatu to też walka o wyzwolenie osób transpłciowych”. Zdaniem komunistów tylko upaństwowienie gospodarki uchroni osoby transpłciowe przed dyskryminacją. Komuniści domagają się też „edukacji seksualnej w szkołach, która mówiłaby o szacunku wobec osób transpłciowych, obejmując zarówno uczniów, jak i nauczycieli”. Według komunistów „podział ludzi na kobiety i mężczyzn jest sztucznym i wysoce szkodliwym konceptem [...] Jest to zbędny, sztywny podział, który służy hierarchii społecznej i służy kontroli oraz naruszaniu prywatności. Nie zgadzamy się na jego kontynuację”.

Na rosyjskim portalu dla Polaków „Sputnik” ukazał się też wywiad „Kult żołnierzy wyklętych a interesy Niemiec i Stanów Zjednoczonych” autorstwa Leonida Swiridowa (wydalonego z Polski według mediów pod zarzutem szpiegostwa, który robił sobie w Moskwie sweet focie z Grzegorzem Braunem), w którym przedstawiciel rosyjskiej propagandy skierowanej do Polaków rozmawiał z pochodzącym z naszego kraju antypolskim komunistą Michałem Nowickim (który swego czasu, według mediów, usprawiedliwiał zamordowanie polskich oficerów w Katyniu i miał pretensje do Stalina, że nie chciał Polski włączyć w skład ZSRR).

Rosyjska propaganda publikuje wywiad z dziś pracującym jako robotnik we Francji, prowadzącym na You Tube kanał ''Odrodzenie komunizmu'' i portal ''Odrodzenie'' (kiedyś strony internetowe ''Lewica Bez Cenzury'' i ''Archiwum Marksizmu''), Michałem Nowickim (synem znanej feministki Wandy Nowickiej), określając go mianem ''działacza lewicowego'' i ''pierwszego komunisty w III Rzeczpospolitej represjonowany za działalność polityczną'', by nagłośnić inicjatywę „Tygodnia Denazyfikacyjnego” - sam promowany przez Rosjan antypolski komunista twierdzi, że „Tydzień Denazyfikacyjny to oddolna inicjatywa różnych środowisk lewicowych, demokratycznych i antyfaszystowskich, której celem jest ogólnopolski sprzeciw wobec nowego państwowego święta. Odbywa się to 1 marca, kiedy władze państwowe, organizacje skrajnie prawicowe świętują pamięć żołnierzy wyklętych”.

Michał Nowicki mieszka we Francji, bo we Francji ''pracuje się krótko'' i ''zarabia się dobrze'', jest mnóstwo komunistów, z którymi można razem maszerować pod czerwonymi flagami, można kontynuować tradycje lewicowej emigracji Edwarda Gierka i szerzyć bezkarnie komunistyczną propagandę.

Zdaniem Michała Nowackiego „sytuacja polityczna w Polsce znacznie się pogorszyła, czego najlepszym przykładem są represje wobec działaczy Komunistycznej Partii Polski czy aresztowanie Mateusza Piskorskiego. Przełomem było referendum na Krymie [...]. Dlatego też wielu działaczy lewicowych, czy po prostu krytycznych wobec obecnej władzy, bojących się represji podsyła mi materiały, które bezpiecznie mogę publikować z Francji, robiąc to całkowicie legalnie”.

W swoim wywiadzie dla rosyjskiego portalu dla Polaków Michał Nowacki zapowiedział, że w ramach akcji „przeciwko Żołnierzom Wyklętym – Tygodnia Denazyfikacji” „w różnych polskich miastach, a także na wsiach, gdzie żołnierze wyklęci dokonywali zbrodni, odbędą się akcje informacyjne. W planach są akcje plakatowe, rozklejanie wlepek, rozdawanie ulotek, a także zbieranie podpisów przeciwko poszczególnym pomnikom / ulicom / placom / szkołom, którym to patronują żołnierze wykleci”.

Zdaniem promowanego przez Rosję komunisty „do żołnierzy wyklętych zalicza się polskich nazistów z Brygady Świętokrzyskiej, którzy podczas okupacji hitlerowskiej mordowali Żydów, członków Gwardii Ludowej / Armii Ludowej, którzy to byli szkoleni i finansowani przez III Rzeszę”.

Promowany przez Rosjan komunista twierdzi, że celem kampanii jest „demonstracja skierowana do świata, że są Polacy, którzy mówią zdecydowanie NIE gloryfikacji nazizmu”. Komuniści chcą „by obywatele krajów, które ucierpiały w wyniku działań III Rzeszy i ich kolaborantów nie mieli do nas pretensji. Chcemy w ten sposób wysłać nasz głos protestu, który, mam nadzieje, będzie usłyszany w Izraelu, Rosji, Białorusi i wielu innych krajach, że my nie zgadzamy się na kult Rajsa Burego (mordującego Białorusinów), Brygady Świętokrzyskiej (mordującej partyzantów radzieckich)”.

Komentując sprzeciw Biedronia i Berganza wobec Marszu Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce promowany przez Rosję komunista stwierdził, że cieszy go fakt, „że polscy socjaldemokraci dostrzegli problem, o którym mówimy od dawna i w końcu się nim zainteresowali. Jest to dla mnie najlepszy argument na rzecz kontynuowania naszej pracy, gdyż tylko fakt, że od dawna nagłaśniamy zbrodnie żołnierzy wyklętych, sprawił, że w końcu ten temat trafił do polityków z mainstreamu”.

Odpowiadając na pytanie publicysty Sputnika Leonida Swiridowa (wydalonego z Polski pod zarzutem szpiegostwa, który robił sobie w Moskwie sweet focie z Grzegorzem Braunem) „Dlaczego w Polsce uważa się żołnierzy wyklętych za bohaterów? Polska jest w końcu częścią Unii Europejskiej i w krajach Europy Zachodniej elity III Rzeszy, jak i kolaboranci, są potępiani. Nie do pomyślenia jest by niemieccy politycy w Bundestagu gloryfikowali Hitlera. To samo dotyczy krajów, w których istniały reżimy kolaborujące z III Rzeszą, jak Francja czy Norwegia”, Michał Nowacki stwierdził, że to wina USA.

Zdaniem komunisty promowanego przez Rosję, „w krajach, które wstąpiły do NATO (Polska, kraje bałtyckie) lub aspirujących do NATO (Ukraina) – wszędzie powstaje kult nazistowskich kolaborantów. Na Łotwie mamy kult łotewskich dywizji SS. Ale i tak ten proces nazyfikacji jest najbardziej zaawansowany na Ukrainie”. Komunista promowany przez Rosję wini za to „interesy geopolityczne Niemiec i USA”.

Według komunisty promowanego przez Rosję „kult żołnierzy wyklętych w Polsce jest na pewno na rękę Niemcom, bo oni realizują długoterminową strategię wybielania niemieckich zbrodni, które symbolizuje termin »polskie obozy śmierci«. Święto żołnierzy wyklętych zostało wprowadzone w czasach rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy premierem był Donald Tusk a prezydentem Bronisław Komorowski. Dzięki byłemu członkowi PO Pawłowi Piskorskiemu wiemy, że poprzedniczka PO – Kongres Liberalno-Demokratyczny – była finansowana przez niemiecką chadecję”. Komunista promowany przez Rosję twierdzi, że niemiecka agentura w Polsce wykreowała kult żołnierzy wyklętych, by skłócić Polaków z Żydami, by Żydom wmówić, że Polacy to antysemici.

Taki fatalny wizerunek Polski wykreowany przez niemiecką agenturę w Polsce, w opinii komunisty promowanego przez Rosję „wynika to z fatalnej polityki historycznej, prowadzonej przez wszystkie rządy III RP, które można streścić nienawiścią do tzw. Żydokomuny i gloryfikowaniem nazistowskich kolaborantów z Brygady Świętokrzyskiej. Do tego należy oczywiście dodać tolerowany przez władze radykalny nacjonalizm, widoczny na polskich ulicach, polskich stadionach i licznych napisach na murach o charakterze antysemickim”.

W poczet takiej niemieckiej agentury komunista promowany przez Rosję wpisał też PiS, twierdząc, że wizerunkowi Polski szkodzi też Andrzej Duda, „który postanowił zbojkotować obchody wyzwolenia Oświęcimia w Jerozolimie. Obchody te rozpoczęły się od pokazania współczesnego antysemityzmu na świecie, w których pokazano także sceny z polskich ulic, gdzie spalono kukłę Żyda”.

Zdaniem komunisty promowanego przez Rosję USA promuje kult Żołnierzy Wyklętych w ramach strategii Brzezińskiego, która zakłada, że USA w ramach „walki ze Związkiem Radzieckim wspierał różne ruchy ekstremistyczne”. W opinii komunisty promowanego przez Rosję USA promuje ekstremizm i „wszystkie siły rusofobiczne” bo „strategicznym celem USA jest poszerzanie wpływów o kraje Europy Wschodniej, by można było w tych krajach instalować bazy USA i sprzedawać drogi amerykański sprzęt wojskowy (jak np. myśliwce F35)”.

Warto przypomnieć, że rok temu na Sputniku ukazał się wywiad z polskojęzycznym działaczem komunistycznym Michałem Nowickim (synem Wandy Nowickiej, działaczki lewicy, feministki, byłej posłanki) „Michał Nowicki: »Zwalczamy Konfederację, bo to jest jawne przygotowywanie atmosfery do linczu«” przeprowadzony przez wydalonego z Polski pod zarzutem szpiegostwa Leonidem Swiridowem (który pstrykał sobie focie z Grzegorzem Braunem w Moskwie).

Reklamowany przez Moskwę komunista Nowicki nadaje z Francji (gdzie pracuje zawodowo w chłodni) przesłania w ramach „Frontu antykapitalistycznego” w postaci filmików i memów. Celem tej komunistycznej twórczości jest zwalczanie Konfederacji.

Jak można się dowiedzieć z wywiadu promowany przez rosyjski portal, że „Front Antykapitalistyczny [...] to luźne porozumienie [...] środowisk antykapitalistycznych” walczące z kapitalizmem, kapitalistami i pro kapitalistycznymi politykami. Front antykapitalistyczny jest kolektywem komunistów, socjalistów, anarchistów, czyli lewaków.

Reklamowana przez Moskwę „kampania wymierzona w Konfederację jest swoistą próbą przełamania narzuconego dyskursu dzielącego Polaków na zwolenników prezydenta Andrzeja Dudy i głównego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego”.

Z artykułu można się dowiedzieć, że część komunistów popierała Trzaskowskiego, część była krytyczna wobec PO, i istniała potrzeba czegoś, co zjednoczy komunistów. Komuniści „szukając jakiegoś rozwiązania, które by” ich łączyło, uznali, że wszyscy nienawidzą Konfederacje.

Promowani przez Moskwę komuniści uznali, że Konfederacja ma wpływ na młodych w internecie, „największe kanały na YouTube zajmujące się polityką jawnie promują Konfederację”. Lewakom szczególnie podpadła Konfederacja swoimi piosenkami - „Janusz Korwin-Mikke, machając szablą, wzywał do wieszania socjalistów i obcinania im genitaliów. O wieszaniu socjalistów śpiewał też czołowy ekonomista Konfederacji – Sławomir Mentzen. A z kolei Konrad Berkowicz zaśpiewał całą swoją piosenkę o tym, co ma, przepraszam za wyrażenie — w d***”. Zdaniem komuchów „osoby publiczne, posłowie, stosują mowę nienawiści i wzywają do mordowania” lewaków, za co powinni być wsadzeni do więzienia.

Promowani przez Rosjan komuniści uznali, że „na sprawiedliwość z resortów podległych PiS liczyć nie” mogą. „Tak samo jak [...] na posłów parlamentarnej lewicy, którzy w tym samym momencie, gdy trwała medialna burza, czy można obcinać genitalia socjalistom, to z Konfederacją współpracowali”.

Nagłaśniani przez Moskwę komuniści uznali „za rzeczą haniebną, że Adrian Zandberg, Maciej Konieczny i inni posłowie lewicy podpisali się 20 czerwca pod projektem uchwały konfederaty Dobromira Sośnierza, atakującej Chin”.

Zdaniem komunistów (promowanych przez rosyjski portal dla Polaków) Konfederacja chce mordować socjalistów, tak jak byli oni mordowani przez narodowców podczas rewolucji 1905 i pod niemiecką okupacją.

Komuniści dopieszczani przez Moskwę nienawidzą Konfederacji, też z tego powodu, "że na forach internetowych sympatyzujących z Konfederacją istnieje swoisty kult różnych obrzydliwych postaci, które socjalistów mordowały. Najbardziej popularni są oczywiście żołnierze wyklęci, a także Pinochet i Franco. Często też pojawia się terrorysta Breivik. Ale można tam też znaleźć odwołania do Hitlera, co dodatkowo uwiarygadnia fakt, że Korwin-Mikke, jak i Berkowicz wyjątkowo często i bezkarnie w publicznych miejscach heilują”.

Promowani przez Moskwę komuniści, zwalczając Konfederacje, zwalczają „cały ten polityczny układ, który jest wygodny dla większości polskiej sceny politycznej, która nie potępiając Konfederacji, pokazuje de facto swoją akceptację dla fizycznej likwidacji Polaków o radykalnie lewicowych poglądach. A happeningi Korwina-Mikke i jego kolegów są im na rękę i przesuwają dyskurs polityczny jeszcze bardziej na prawo”.

W wywiadzie dla rosyjskiego portalu komuniści zapowiedzieli atakowanie biur Konfederacji w całej Polsce. Celem komuchów jest zastraszenie młodych działaczy Konfederacji, tym, że aktywiści komunistyczni uniemożliwi im również i kariery zawodowe.

 

Jan Bodakowski