Od wczoraj w Polsce z wizytą przebywa delegacja Komisji Weneckiej, w której składzie są eksperci z Bułgarii, Irlandii, Szwecji oraz Niemiec. Dwudniowe rozmowy dotyczą prac nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji m.in. prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym. W ocenie rzecznika rządu Piotra Muellera – nie mamy jednak do czynienia z wizytą oficjalną.

Jak zauważył w rozmowie na antenie TVP Info rzecznik rządu:

To jest wizyta na zaproszenie marszałka Senatu, nie ma w naszym przekonaniu statusu oficjalnego, ponieważ Komisja Wenecka może być zapraszana - to już zgodnie z przepisami samej Komisji Weneckiej - przez państwo, a w stosunkach międzynarodowych Polskę reprezentuje rząd i prezydent, a nie poszczególne izby - Sejm czy Senat”.

Wyjaśnił również, że ustawa gwarantuje między innymi, że jedni sędziowie nie mogą podważać statusu unnego sądziego, gwarantuje również, że będą w końcu uzupełniane wakaty, ponieważ do tej pory istniał „[…] mechanizm braku opiniowania nowych sędziów”.

Stwierdził, że jak rozumie – chodzi o skupienie się wokół faktu braku możliwości podważania statusu sędziego. Jak zauważył:

Chyba nikt nie chciałby, żeby w jego sprawie sądowej była sytuacja, że za rok inny sędzia mówi, że ten, który wydał wyrok w jego sprawie nie jest sędzią. To jest anarchia, w związku z czym do tej anarchii dopuścić nie mogliśmy, stąd też ta ustawa została przyjęta”.

dam/TVP Info,PAP