„Prezydent nigdy nie jest wściekły, nie widziałem prezydenta wściekłego. Prezydent jest bardzo wyważoną osobą. Mamy do czynienia ze sprawami bardzo wrażliwymi, ale prowadziły tę debatę żeby przygotować jak najlepsze projekty czy najlepsze prawo” - mówił Paweł Mucha w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie TVN24 w programie „Jeden na jeden”.

Podkreślił, że rozmawiał na ten temat z prezydentem i przyznał, że w pewnym momencie pojawiło się zaniepokojenie związane z procedowaniem ustaw.

Wiemy, bo prezydent wypowiadał się publicznie, co do tego jakie są warunki brzegowe jeżeli chodzi o prezydenckie projekty i prezydent chce oczywiście żeby to prawo jak najlepsze stanowiły ten element reformy wymiaru sprawiedliwości”

- dodał Mucha i przyznał, że jest optymistą jeśli chodzi o dalszy los ustaw:

Wczorajszy dzień oceniam bardzo pozytywnie jeżeli chodzi o prace w komisji sprawiedliwości”.

Podkreślił także:

Nie chcę dokonywać ocen politycznych. Da się zauważyć w komisji że są różnice stanowisk między Kancelarią Prezydenta a Ministerstwem Sprawiedliwości. One są wypowiadane z wzajemnym szacunkiem”.

Mucha przypomniał, że prezydent Duda wraca jutro do kraju i wtedy też zostanie mu przedstawione sprawozdanie z dotychczasowych ustaleń i efektów prac komisji.

Nie czuję się skonsternowany, oszukany. Jestem optymistycznie nastawiony jeżeli chodzi o dalsze prace, a co do tego jaki będzie los ustawy, będzie to rozstrzygał prezydent”

- przypomniał Mucha.

"Nie mówię, że jutro. Może być w przyszłym tygodniu. Może być w dalszym terminie. Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że prezydent spotyka się z liderem większości parlamentarnej. A wiemy, że jest wiele kontekstów, nie tylko ustawy sądowe, ale także istotnych zapowiedzi także ze strony premier Beaty Szydło i premiera Jarosława Kaczyńskiego - co do ważnych spraw, które mogą mieć miejsce w grudniu. Więc ja nie wykluczam, że takie spotkanie jest potencjalnie możliwe"

-podkreślał.

dam/300polityka.pl,TVN24